tekst: Marcin
Bończa-Tomaszewski
Pewnego dnia czujesz właśnie TO. W takich chwilach
możesz nazwać siebie prawdziwie zmotywowaną osobą. Twoje myśli kierują się ku
przyszłości. Widzisz plany, marzenia i ich realizację.
Motywacja prawie zawsze wiąże się z działaniem.
Dlatego taki moment potraktuj jako dar i wykorzystaj podejmując odpowiednie
kroki. To może być właśnie dzień, w którym rozpoczynasz realizację marzeń i
celów. Pytanie, co w związku z tym robi większość z nas?
Jeśli chodzi
o zmianę diety, podjęcie aktywności lub zmianę treningu albo po prostu o
zajęcie się swoim zdrowiem, większości osób wydaje się, że potrzebna jest
rewolucja. Najlepiej od zaraz.
Muszę
wywalić cukier! 
I
węglowodany!!! 
A jeszcze te
niezdrowe tłuszcze…
Potrzebuję
intensywniej ćwiczyć, dłużej biegać, robić interwały. 
Jeść więcej
protein, warzyw i tych „dobrych” tłuszczów.
I w końcu
zająć się glutenem i nabiałem. 
Jak nazywać
taki plan? Chyba „Mission: Impossible” będzie tu właściwym określeniem, prawda?
Jednak nie to przesądza o jego bezwartościowości. 
Największą
wadą jest to, że wprowadza w błąd! Po pewnym czasie stosowania takiego
fałszywego planu czujemy się źle. Trudno wtedy znaleźć siły potrzebne do tego,
aby zdrowo się odżywiać i być aktywnym. Tym sposobem dochodzi do sytuacji, w
której faktyczną przeszkodą na drodze do sukcesu nie jest to, co jemy ani jak
żyjemy. Prawdziwym elementem ograniczającym stają się nasze uczucia…
W SZTUCE
ŻYWIENIA dokonujemy wnikliwej analizy, aby odnaleźć punkt, którego wzmocnienie
będzie prowadzić do sukcesu. Potrzebne jest tu zebranie wielu informacji na
temat sfer: fizycznej, mentalnej, emocjonalnej. Natomiast Ty możesz zacząć od
jednego prostego kroku.
Napisz jedną rzecz dotyczącą Twojego sposobu
odżywiania. Jedną jedyną rzecz, której zmiana (według Ciebie) spowoduje
największą poprawę kwestii diety.  
Przez parę
tygodni skup się tylko na tej jednej rzeczy. Jeśli uda się dokonać zmian, zobacz
jakie rezultaty przyniosły. Jeśli efekty są wystarczające - tak trzymać! Jeśli
nie - dodaj następną zmianę aż do skutku. 
A jeśli w międzyczasie zawahasz się,
przypomnij sobie poniższe zdania.
DZIAŁANIE jest ważniejsze niż najlepszy
plan. 
NAWYKI I ZACHOWANIA są ważniejsze niż oczekiwania.
KONSEKWENCJA nokautuje heroiczną dyscyplinę.
Robienie rzeczy ODROBINKĘ LEPIEJ pokonuje perfekcjonizm.
A JEDNA STRATEGICZNA ZMIANA
W DANYM CZASIE prowadzi tam, gdzie pragniesz iść, pozwalając zbudować
najlepszy dla Ciebie indywidualny plan.
Podejmij
działanie, a jeśli uznasz, że potrzebujesz pomocy eksperta, który pomógł takim
osobom jak Ty, zapraszamy do programów SZTUKI ŻYWIENIA.
Co więcej, cieszymy
się, że możemy poinformować o NIŻSZYCH KOSZTACH:
> program
online (100 zł mniej za każdy miesiąc
współpracy) >>> KLIK
<<<
> program
online SPORT (100 zł mniej za każdy
miesiąc współpracy) >>>
KLIK <<<
Tutaj NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA
dotyczące 
programów SZTUKI ŻYWIENIA
A jeśli
wolisz jednorazową KONSULTACJĘ, również zapraszamy:
>
zaawansowana indywidualna konsultacja (300 zł mniej) >>>
KLIK <<<
>
konsultacja Skype (50 zł mniej) >>>
KLIK <<<
>
konsultacja osobista bez pomiarów (100 zł mniej) >>> KLIK
<<<
Więcej
informacji na stronie internetowej, w zakładce ‘OFERTA’ >>> KLIK
<<<
| 
„Jestem w najlepszej życiowej formie. W
  dodatku w porównaniu z poprzednimi latami progres był naprawdę szybki. Poza
  aktywnością wspinaczkową wyraźnie  
poprawiła się moja ogólna sprawność. Plan
  żywieniowy jest bardzo elastyczny i dostosowany do mnie - tego co lubię, co
  mam łatwo dostępne, na co mam czas itd. 
Jeśli chcesz wreszcie podejść poważniej
  do odżywiania i treningu, jeśli jesteś zdecydowany, żeby przez najbliższy rok
  uczynić z tego swój priorytet, to jak 
najbardziej polecam SZTUKĘ ŻYWIENIA.
  Dzięki niej nie tylko osiągniesz 
dobre wyniki przez czas trwania
  współpracy, ale i nauczysz się 
żyć tak, aby tych efektów nie
  stracić.”– Adam 34 lata /więcej/ | 
| 
„Straciłem
  zbędny tłuszcz, moje ciało jest dużo szczuplejsze i silniejsze, mam więcej
  mięśni. Jestem odporny na różnego rodzaju choroby, praktycznie 
nie
  choruję, nie przeziębiam się. Mam dużo wyższy poziom energii – nie jestem 
senny
  ani zmęczony w ciągu dnia, co przed przystąpieniem do programu 
było
  moją zmorą. W ciągu dnia, umysł jest aktywny i świeży. 
Psychicznie
  czuję się lepiej – pewniejszy siebie, bardziej 
zadowolony
  z życia.” - Krzysztof 31 lat /więcej/ | 
| 
„Pozbyłem się ogromnej części tkanki
  tłuszczowej, znacznie poprawiając swój wygląd 
w moich oczach. Uzyskałem budowę ciała,
  która mi się podoba, a ponadto 
jest funkcjonalna, dostosowana do moich
  wspinaczkowych zainteresowań. 
I najważniejsze, diametralnie poprawiła
  się moja kondycja i samopoczucie. 
Czuję się dużo zdrowszy, bystrzejszy,
  weselszy i mam zdecydowanie więcej 
energii na co dzień. Jednocześnie
  nauczyłem się obowiązkowości i trzymania się 
zasad, których kiedyś z lubością
  unikałem. Odkryłem w sobie bardzo silną wolę, 
która potrzebowała jedynie solidnego
  fundamentu i konkretnego celu, do którego mogłaby prowadzić. Program pomógł
  mi w dwójnasób – doskonale wpłynął 
na moją fizyczność i jednocześnie pomógł
  mi pozbyć się moich demonów. 
Program SŻ jest najpoważniejszym, wymagającym
  i najbardziej skutecznym przedsięwzięciem tego typu, za jakie zabrałem się w
  życiu. Z tego powodu 
zawsze mówię, że polecam SŻ
  bezwarunkowo.” - Adam 30 lat /więcej/ | 
| 
„Osiągnąłem zmiany na każdym polu.
  Fizycznie: stałem się o wiele sprawniejszy, bardziej wytrzymały, silniejszy,
  lepiej zbudowany. Psychicznie: stałem się pewniejszy siebie, spokojniejszy,
  dojrzalszy. Czuję się silny i zdrowy, nie doskwierają mi przeziębienia,
  opryszczka, katar itd. Wcześniej miałem problemy ze snem, teraz zasypiam
  praktycznie 
od razu, czuję się wypoczęty i rześki.
  Właśnie tak powinna przebiegać 
nauka – na doświadczaniu wszystkiego na
  własnej skórze, obserwacji i wdrażaniu nawyków - dzięki temu człowiek staje
  się świadomy i poradzi sobie 
w każdej sytuacji. Jeśli naprawdę chcesz
  zrewolucjonizować myślenie 
o zdrowym odżywianiu połączonym z
  uprawianiem sportu i jesteś gotowy się w to zaangażować, to program SŻ jest 
strzałem w dziesiątkę.” - Piotrek
  32 lata /więcej/ | 
| 
„Czułam wsparcie trenera i
  to, że mogę na nim polegać.  Wsparcie, dzięki 
któremu potrafiłam uwierzyć w
  siebie. To jest niesamowity komfort. 
Poza tym indywidualne
  podejście jest nieocenione. | 
| 
„W marcu, na początku współpracy ważyłam
  108 kg. Do lipca tego samego roku 
 straciłam 13 kg. Polepszyła się
  znacząco moja kondycja, samopoczucie. 
Przestały mnie boleć stawy, kolana.
  Poprawiły się także badania. (…) 
Zyskałam większą świadomość w wyborze
  produktów żywieniowych. Wiem, 
jak robić zakupy. Zyskałam lepszą
  znajomość własnego ciała i psychiki. Żadna dieta, 
 tylko nowy styl żywienia. Programy
  to połączenie skuteczności, stanowczości 
bez rygoru. Jest w nim dużo 
indywidualnej elastyczności.” - Elżbieta 52 lata /więcej/ | 
| 
„Do przystąpienia do programu skłoniło
  mnie zdrowie, wyniki badań, zwłaszcza cholesterolu. Próbowałam je poprawić,
  ale poniżej 260 nie mogłam zejść. Lekarz powiedział, że będę musiała zażywać
  leki, czego nie chciałam. Efekt współpracy był niespodziewany. Nie pamiętam
  tak dobrych wyników cholesterolu. Spadł do 216, poprawiły się również inne
  zmienne.” - Ewa 58 lat /więcej/ | 
| 
„Zyskałam świadomość i dużo wiedzy. I
  podbudowę psychiczną, która pomogła w trudnych momentach. Czułam, że plan
  jest „szyty na miarę”. To było bardzo dobre, dawało mi poczucie
  ‘zaopiekowania’, zwiększało wiarę w sukces. 
Energia i entuzjazm, z jakimi Marcin
  Bończa-Tomaszewski podchodzi 
do swojej pracy – to się udziela
  klientom. (…) - Gabriela 31 lat /więcej/ | 
| 
„Rewelacyjne i mega szybkie postępy.
  Muszę przyznać, że trening został ułożony 
tak, że nawet jak mi się nie chciało, to
  zawsze byłam w stanie wykrzesać na tyle 
energii żeby go jednak zrobić. Dawkowanie
  suplementacji okołotreningowej, 
to jest strzał w dziesiątkę jak dla
  mnie.(…) Naprawdę dalej nie mogę wyjść z podziwu, 
w jakim stanie są moje włosy i paznokcie.
  System jednej zmiany w czasie 
jest całkiem sprytny. Faktycznie,
  wcześniej zawsze miałam podejście, że jak 
już zmieniam, to wszystko na raz i to
  faktycznie było trudne. O wiele łatwiej zmieniać 
jedną rzecz na raz. Eksperymentowanie z
  tym, co mi pasuje i co na mnie 
działa - niby się o tym czyta wszędzie,
  ale jakoś nie bierze się tego 
na serio. I do tego porcje jedzenia i
  fakt, że niczego 
nie trzeba liczyć.” - Agnieszka
  30 lat /więcej/ | 
| 
„(…) Od początku wiedziałam, że Marcin
  podchodzi do pracy jak mało kto. Naukowe podejście do treningu
  ogólnorozwojowego i siłowego, a także wiedza z zakresu żywienia i
  suplementacji - to mi zaimponowało. Właśnie taki trener, który będzie łączył
  wszystko, to jest przyszłość.” - Małgorzata Kusztelak, wspinacz,
  członek kadry narodowej, wieloletni trener, prowadzi sekcję wspinaczkową „Agama” /więcej/ | 
| 
„Współpraca żywieniowa to klucz do
  sukcesu. Profesjonalizm i bardzo poważne podejście 
 do zawodnika, osoby.(…) Jeśli
  zastanawiasz się nad współpracą, to miej świadomość, że 
musisz być naprawdę gotowy. Jeśli
  pragniesz efektów, to potrzebujesz przestrzegać wszystkich zaleceń. Jeśli
  będziesz trzymać się planu i nie poddasz się po 1-2 tygodniach, 
to uzyskasz rezultaty, których nawet się 
nie spodziewasz.” - Aleksandra
  Taistra, 
jedna z czołowych wspinaczek, wspina się
  od 1998 r. /więcej/ | 
| 
„Byłem na początku treningów
  przygotowujących do wiosennego wyjazdu. 
W trakcie miałem jeszcze wystartować w
  zawodach. Chciałem dostosować żywienie 
do obciążeń treningowych, a także zgubić
  parę kilo wagi i tkanki tłuszczowej, 
bez kontuzji i spadku siły. Chciałem, aby
  plan treningowy był dopięty żywieniem i suplementacją. (…) Oprócz spadku
  tkanki tłuszczowej i wagi, 
polepszenie regeneracji, wzrost siły i
  wytrzymałości. Zmieniłem swoje nawyki 
żywieniowe i utrzymuję je do dzisiaj.”
  - Mariusz Bartosiewicz /więcej/ | 
| 
„Ćwiczyłem na siłowni już wiele lat, ale
  bez satysfakcjonujących rezultatów. 
Chciałem, żeby ktoś mi pomógł z moim
  żywieniem i suplementacją. (…) 
Zgubiłem 7 kg i moje ciało zaczęło
  świetnie wyglądać. 
Zarysowały się mięśnie, straciłem zbędny
  tłuszcz. Ludzie widzieli zmianę. 
Mówili, że świetnie wyglądam. Gorąco
  polecam współpracę. 
To program dla ludzi, którzy chcą coś
  osiągnąć.” - Piotr 38 lat /więcej/ | 
| 
„Nie mam problemu z aktywnością i nowymi
  nawykami. Nie tylko ja, ale i cała rodzinna zmieniła zwyczaje żywieniowe.
  Czasami robimy sobie jeden wieczór ,,szaleństwa’’, ale następnego dnia rano
  wracamy do śniadania, obiadu, kolacji. Mam już w głowie patenty, 
 co zrobię jak zapomnę przygotować
  jedzenie albo coś mnie zaskoczy. Nie mam 
tabelki z gotową dietą, wiem jak wybierać
  odpowiednie produkty i komponować posiłki, 
 a ćwiczenia stały przyjemnością.
  Ostatni raz ważyłem tyle 12 lat temu. 
Jeszcze nigdy w życiu nie byłem w tak
  dobrej formie.” - Łukasz 34 lata /więcej/ | 
| 
„Jest zasadnicza różnica pomiędzy tym,
  jak było na początku, a jak na końcu współpracy. To jest skok jakościowy i
  widzę, że przeszedłem długa drogę, i że ta droga wiedzie w dobrym kierunku.
  Wzrost komfortu życia – zmniejszenie bólów stawowych, zaleczenie niektórych
  kontuzji, lepszy sen. Biegam, trenuję, poprawiam 
wyniki - a na początku miałem w ogóle
  problem z podjęciem treningów. 
Udało mi się złamać 40 minut na 10 km w
  tym roku i bardzo mnie to cieszy, 
bo trening typowo „pod dychę” trwał
  zaledwie 2 tygodnie. Było to równo 
miesiąc po przebiegnięciu 100 km w
  Krynicy, co też jest 
dla mnie swoistym rekordem.” - Artur 46
  lat | 
| 
„Wraz z nowymi nawykami czuję się wolny i
  pewny swoich działań. Wierzę, że współpraca z Marcinem pozwoli mi pozostać
  zdrowym i sprawnym. (…) Jak określiłbym SZTUKĘ ŻYWIENIA w trzech słowach?
  Skuteczna, nieskomplikowana, elastyczna.” - Aleksander
  Raczyński, jeden z czołowych wspinaczy sportowych /więcej/ | 
| 
„Marcin Bończa-Tomaszewski jako trener
  podołał wszystkim postawionym przeze mnie wyzwaniom i od razu wzbudził moje
  zaufanie. Proces zmiany był powolny, ale muszę przyznać, że już od początku
  byłem zszokowany efektami i ich wpływem na moje życie. Mam inne nawyki, wiele
  się nauczyłem, a co najważniejsze, odmieniło się moje podejście do myślenia o
  samej zmianie sposobu żywienia jako reżimie, rygorystycznej diecie. 
Poza tym kilka miesięcy temu miałem
  poważny wypadek wspinaczkowy. 
Z pomocą SZTUKI ŻYWIENIA, sprytnie
  ułożonego i zindywidualizowanego planu | 
| 
„Żywienie - nie pamiętam już nawet jak to
  było, gdy nie przywiązywałem do tego uwagi. Program naprawdę uczy, a nie
  zamyka w ramy jakiejś diety cud. Trening - wiele się nauczyłem, jestem w
  stanie kontrolować przygotowania i zbudować życiową formę. Wszystkie zmiany
  są stopniowe i powolne, co czyni je zmianami na stałe, 
a nie tylko na potrzeby cyklu
  treningowego lub wyjazdu. Cały świat 
powinien się dowiedzieć o SZTUCE
  ŻYWIENIA!” - Kuba Jodłowski, 
zwycięzca m.in. Pucharu Polski w
  bulderingu, zawodnik Kadry Narodowej /więcej/ | 

Komentarze
Prześlij komentarz