"plan jest szyty na miarę"


Gabriela 
transformacja ciała i zdrowia dla kobiet

Od młodzieńczych lat starała się być aktywna i pragnęła schudnąć, jednak bez wymarzonych rezultatów. W trakcie trwania programu przewartościowała cele i skupiła się na zdrowiu fizycznym i psychicznym.



Marcin Bończa-Tomaszewski: Co Cię zmotywowało, by przystąpić do programu?

Gabriela: Moja odwieczna walka z wagą. Chciałam spróbować raz jeszcze. Potrzebowałam programu, który połączyłby żywienie i ćwiczenia pod tym kątem.

MBT: Twoim głównym celem było schudnięcie. Czy korzystałaś przedtem z jakiegoś programu, pomocy dietetyka czy innego specjalisty?

G: Tak, od lat próbowałam różnych diet, a także przez ponad 3 miesiące pracowałam z dietetyczką. Na początku nawet dobrze szło, ale potem nie miałam siły utrzymać motywacji, przerywałam. Próbowałam wrócić do współpracy z dietetyczką, ale bez efektów.

MBT: Na początku programu Twoim celem była utrata tkanki tłuszczowej. Jednak w trakcie programu zmieniłaś cele i na pierwszy plan wysunęło się zdrowie.

G: Tak. Po zrobieniu badań okazało się, że wyniki nie były dobre. Zwłaszcza cholesterol był bardzo niski. Od jakiegoś czasu byłam też pod opieką lekarza i stałe przyjmowałam lek antydepresyjny. Odchudzanie zeszło na drugi plan, a zaczęłam skupiać się na zdrowiu.

MBT: Z jakimi rezultatami?

G: Znakomite badania krwi. Bardzo szybko się poprawiły, bodajże po 3 czy 4 tygodniach. Przestałam brać leki i nie biorę ich do tej pory. Miałam lepsze samopoczucie. To ty zmotywowałeś mnie do tej decyzji, by spróbować żyć bez leków. I to był dobry moment. Prosiłeś, żebym skonsultowała to z lekarzem, który od lat przepisywał mi te leki. Spotkałam się z jego niezadowoleniem, ale spróbowałam. Po stopniowym zmniejszeniu dawki i zastosowaniu innych metod wspomagających do leków nie wróciłam.

MBT: W czym jeszcze pomógł Ci program? Czego nauczył? Jakie były plusy i minusy?

G: Zyskałam samoświadomość, dużo wiedzy. I podbudowę psychiczną, które pomogła w trudnych momentach.

Modyfikacja celów w miarę potrzeb. Czułam, że nasz plan jest ‘szyty na miarę’, czyli uwzględnia moje potrzeby i możliwości. To było bardzo dobre, dawało mi poczucie "zaopiekowania", zwiększało wiarę w sukces.

Twoja optymistyczna postawa. Pomimo moich licznych wpadek, potknięć i nie realizowania celów zawsze mogłam liczyć na Twoją wiarę w moje siły. Chociaż źródło tej wiary ciągle jest dla mnie zagadką. Energia i entuzjazm, z jakimi podchodzisz do swojej pracy - to się udziela klientom. Widać, że lubisz to, co robisz.

Ważne było dla mnie też to, że obdarzasz mnie zaufaniem, że wierzysz we mnie. Także, że zgodziłeś się mnie wspierać dając mi zielone światło do kontaktu z Tobą w trudnych chwilach.

MBT: Czy postawienie na pierwszym miejscu zdrowia uważasz za dobry wybór? Czy zdobyta wiedza i umiejętności pomogły później?

G: Tak. Schudnięcie na ten moment w moim życiu było nierealistyczne, czego sobie przedtem nie uświadamiałam. Wtedy wiele się w moim w życiu zdarzyło. Zmiana celów bardzo mi pomogła w tych trudnych momentach. Uświadomiłam sobie, co jest dla mnie naprawdę ważne. Trzykrotna przeprowadzka, remont. To był ciężki okres. Zdobyta wiedza pomogła lepiej przetrwać ten czas. Bez wiedzy i spotkań byłoby o wiele ciężej.

MBT: Korzystałaś z pomocy wielu osób. Czy w porównaniu z innymi doświadczeniami ten program był trudny? Czułaś się głodna, zmęczona, miałaś kiepski humor?

G: Ogólnie nie. Każda zmiana jest ciężka psychicznie, zwłaszcza, że moim problem jest obraz własnego ciała. Ale to było wspólnie modyfikowane na bieżąco i dostosowane do moich możliwości.

MBT: Co Cię najbardziej zdziwiło, zaskoczyło?

G: Wiele rzeczy, ale najbardziej to, że ćwiczenia siłowe lepiej wpływają na sylwetkę niż ćwiczenia aerobowe. Przedtem regularnie ćwiczyłam kardio, spinning i przyzwyczaiłam się, że to jest najlepsze. Ciągle jest powtarzany ten stereotyp. Ludzie idą na wielogodzinne aeroby nie zdając sobie sprawy, jak trening siłowy pomaga spalać tkankę tłuszczową. To było niesamowite, zwłaszcza dla mojego samopoczucia. Na początku nie chciałam zmienić ćwiczeń i trudno było mi się do nich zmobilizować, ale po nich samopoczucie było bardzo dobre i to za każdym razem.

Druga rzecz, która najbardziej mi się podobała, że program był indywidualnie dostosowywany, a nie tylko sztywne zasady do wypełnienia. I co było dla mnie nowe, to uwzględnienie regeneracji, zwłaszcza dbanie o sen, do którego nie przywiązywałam przedtem wagi. Nie zdawałam sobie sprawy, jak dbanie o jego jakość może świetnie wpłynąć na organizm. Ty mi to uświadomiłeś, zaczęłam bardziej na to zwracać uwagę. To dawało świetne i długofalowe rezultaty. Do tej pory to jest ogromny plus.

MBT: Jeśli przyjaciółka, znajomy zastanawialiby się nad przystąpieniem do programu i pytali o opinię, co byś powiedziała?

G: Jak najbardziej, w 100% polecam. Jako psycholog mogę powiedzieć, że jest to indywidualne, holistyczne podejście. Nadaje się dla kobiet i mężczyzn, twoje działania są uniwersalne. Współpraca była udana. I twierdzę tak pomimo tego, że mój pierwszy cel nie został osiągnięty tak, jak sobie wtedy to wyobrażałam.

Po upływie czasu mam dalej realne i pozytywne efekty. Lepsze zdrowie, nie biorę leków, mam większą świadomość ciała, psychiki i zmieniłam hierarchię swoich wartości. Te wszystkie realne efekty są odczuwalne na co dzień.

MBT: Jedna rada dla osób, które pragną być zdrowe, szczupłe i sprawne?

G: By pamiętać o 3 elementach: żywieniu, ćwiczeniach i odpoczynku.

MBT: Jakie są Twoje plany na przyszłość?

G: Jestem w ciąży i chcę urodzić zdrowe dziecko.

MBT: Gratuluję i dziękuję za rozmowę.


„Potrzebujesz pomocy trenera przy wprowadzaniu skutecznych zmian?
Zapisz się na listę VIP do programów na 2016 rok
>>> KLIK <<<
Niezależnie, jaką drogę wybierzesz, zastosowanie wskazówek
SZTUKI ŻYWIENIA I TRENINGU pomoże Ci rozwiązać problem.

 

Komentarze