skala tolerancji pokarmów. klucz do najlepszej diety?




PYTANIE:Przeczytałem wszystkie artykuły na SZTUCE ŻYWIENIA na temat nietolerancji i nadwrażliwości pokarmowej. Szczególną uwagę zwróciłem na skalę tolerancji przedstawioną w tym artykule. Prosiłbym o dokładniejsze wytłumaczenie, jak „odnaleźć się” na tej skali i jak to przenieść na praktykę?” - Paweł



ODPOWIEDŹ:

Dziękuję za pytanie. Postaram się bardziej naświetlić temat.

To co jemy wpływa na organizm pozytywnie, neutralnie lub negatywnie. Każdy z nas będzie inaczej reagował na poszczególne pokarmy. Możemy to zbadać na poziomie genetycznym - spożycie danego produktu powoduje „uruchomienie” genów (nazywane ekspresją genów) sprzyjających zdrowiu lub nie. Widoczne są zmiany w układzie nerwowym, w postaci efektu pobudzającego (układ sympatyczny) lub hamującego (układ parasympatyczny). Reakcje możemy zaobserwować też w innych obszarach, takich jak omawiany w artykule układ immunologiczny, produkujący związki (przeciwciała), które nie powinny być produkowane w odpowiedzi na spożycie pokarmu.

W praktyce oznacza to, że to, co jemy, ma wpływ zarówno w krótki, jak i długim okresie czasu. Oto przykłady. Przenieśmy się w świat wyobraźni…

Poznaj Janka, Kasię i Karola. Janek i Kasia są parą od wielu lat, a niedawno się zaręczyli. Karol to ich serdeczny przyjaciel, z którym spędzają dużo czasu na treningach i wyjazdach. Wspólnie biegają, ćwiczą na siłowni, czasem praktykują jogę i urządzają sobie wycieczki górskie.

Kasia i Janek odżywiają się podobnie, a nawet wspierają się w kwestii. Podejmują działania, aby jeść dużo nieprzetworzonej żywności, często wybierają produkty ekologiczne. Od jakiegoś czasu ograniczają pieczywo, a jeśli już po nie sięgają, to wybierają tylko to najlepsze. Janek lubi jajecznicę, a Kasia jogurt naturalny. Znając 8. nawyk Sztuki Żywienia planują swój sukces i odstępstwa od planu. Czasem lubią sobie „zaszaleć”. Bywa, że jest to jakiś deser, jedzony w trakcie sobotniego wieczoru filmowego, pizza  albo lody na mieście.

Od dłuższego czasu Kasia ma problemy ze skórą. Raz na jakiś czas doskwiera jej katar i trudne do wyjaśnienia spadki motywacji. Janek nie boryka się z takimi dolegliwościami jak Kasia. Lubi trenować i choć czuje lekką nadwyżkę swojej wagi, to i tak widzi na tym polu postępy. Jeśli porozmawiasz z nim dłużej, to dowiesz się, że zdarza mu się narzekać na problemy ze strony układu pokarmowego czy odnawiające się bóle stawów. Ostatnio w ciągu dnia zaczął zauważać dziwne spadki energii, ale kompensuje je kawą i silną wolą.

Jak się okazuje Kasia ma nadwrażliwość na wiele produktów, od nabiału po gluten i jaja, co manifestuje się różnymi dolegliwościami, na które zawsze narzekali również jej rodzice.

Janek, odżywiając się podobnie, nie ma takich objawów. Jednak kilka produktów wpływa negatywnie na regenerację organizmu, a w rezultacie obniża motywację do trzymania się planu żywienia i treningów.

Z kolei Karol zawsze był tym, który jada wszystko i zawsze ma pełno energii. Wystarczy, że trochę ograniczał słodycze, jadł regularnie posiłki, a wtedy „fruwał”, osiągając najlepszą formę. Ech… każdy z nas zna takiego Karola, prawda? :-)

Nasze organizmy są codziennie poddawane różnorodnym bodźcom, które często nazywamy stresorami. To, co jemy, także może „obciążać”, jednak nie każdy doświadczy takich samych skutków ubocznych.

U niektórych negatywny wpływ będzie niezauważalny. U innych stan zapalny układu pokarmowego wywołany wskutek spożywania pokarmów, na które mamy nadwrażliwość, oraz czynnikami pozażywieniowymi, prowadzi do nadmiernej produkcji kortyzolu. To może powodować supresję układu immunologicznego (obniżenie poziomu immunoglobulin IgA, które zapobiegają rozwojowi alergii), drastyczny spadek pierwotnej tolerancji (oral tolerance), większą podatność na infekcje, zespół nieszczelnego jelita.

Stąd już krótka droga do kolejnych negatywnych reakcji na pokarmy i chronicznego stanu zapalnego (będącego ukrytą przyczyną wahań formy), sprzyjającego rozwojowi chorób autoimmunologicznych.

Copyright Marcin Bończa-Tomaszewski

Skala tolerancji obrazuje zróżnicowanie reakcji organizmu na pożywienie. Po jednej stronie znajdziemy osoby o ponadprzeciętnej tolerancji, a na drugim – takie, które ją (niemal) utraciły. Poniżej krótkie wyjaśnienie.


0-1 NA SKALI TOLERANCJI

TZW. „EKSTREMALNA NIETOLERANCJA”
Tolerowana jest bardzo mała ilość produktów, np. niektóre gatunki mięsa i pojedyncze warzywa, a zjedzenie innych produktów wywołuje negatywne objawy. Stąd takie jednostki, które dobrze funkcjonują na bardzo specyficznej diecie (np. strategia eliminacyjna SŻ, AIP, dr Wahls, czy skrajna carnivore diet, oparta tylko na produktach pochodzenia zwierzęcego), a nawet doświadczają remisji choroby.


9-10 NA SKALI TOLERANCJI
OSOBY BARDZO DOBRZE TOLERUJĄCE NIEMAL WSZYSTKIE PRODUKTY
Równie rzadkie przypadki, kiedy organizm toleruje wszystkie (lub prawie wszystkie) produkty. Regularne spożywanie nawet potencjalnie prozapalnych czy ‘alergizujących’ pokarmów nie daje negatywnych konsekwencji w postaci objawów czy nieoptymalnych wyników badań. Często do tej grupy należą utalentowani sportowcy i wysokiej klasy menedżerowie. Do tego, aby byli oni w najlepszej formie, wystarczy zazwyczaj zadbanie o 2. nawyk Sztuki Żywienia (>>> KLIK<<<) i ewentualna kontrola czynników potencjalnie niesprzyjających (zazwyczaj i tak rozchodzi się o sen i regenerację).

5 NA SKALI TOLERANCJI

OSOBY TOLERUJĄCE WIĘKSZOŚĆ NATURALNYCH PRODUKTÓW
Ta duża część osób będzie cieszyć się dobrym zdrowiem i sprawnością, opierając swój jadłospis na naturalnych produktach, a wykluczając 2-3 gorzej tolerowane. Dla tych osób wystarcza stosowanie nawyków Sztuki Żywienia.

Co ciekawe, stosunkowo mała ilość „niesprzyjających” produktów w taki licznej grupie osób,  po części tłumaczy popularność, jaką cieszą się diety, które wskutek wyeliminowania wybranych produktów „dają efekty”. Mam na myśli m.in. dietę śródziemnomorską (tutaj dowiesz się, co na temat diety śródziemnomorskiej uważa pochodzący z Włoch światowej klasy naukowiec prof. Pasquale Vito: https://youtu.be/eGNIYIV2Ht8), wegańską (wykluczenie nabiału) czy paleo (bez glutenu, nabiału, nasion roślin strączkowych).


W praktyce często oznacza to, że:

·        w jadłospisie znajdują się przede wszystkim warzywa, owoce, dobrej jakości mięso i ryby (w planowaniu zakupów pomocna jest lista TOP 70 super żywności, którą znajdziesz w książce „Esencja Sztuki Żywienia”),
·        wiemy, co nie służy naszemu organizmowi (nabiał? zboża glutenowe? nasiona roślin strączkowych?).


Jeśli nie wiesz, do której grupy należysz, to sugeruję swoją skalę tolerancji umieścić mniej więcej w połowie. Dzięki temu z łatwością ograniczysz lub rozszerzysz swój jadłospis tak, by wspierać swoje ciało, zdrowie i sprawność.  

Powtórzę raz jeszcze. Ciało i umysł mają niesamowite zdolności odnowy, które pozwalają nam wyjść zwycięsko, nawet z bardzo głębokich zdrowotnych „dołków”. Jeśli więc borykasz się z problemami ze strony układu pokarmowego lub masz inne niewyjaśnione objawy (a trudno zidentyfikować ich powód), zrób 5 skutecznych kroków.  – poznasz je w tym artykule.



Tutaj więcej artykułów w tym temacie:

·       nadwrażliwość pokarmowa, nietolerancja, alergia. czyli co i dlaczego może przeszkadzać w osiągnięciu celów? link
·       od spożycia pokarmu do dolegliwości. co się dzieje w ludzkim organizmie? link
·       nadwrażliwość pokarmowa? zrób tych 5 skutecznych kroków! link



----------------------------------------------------------------
Ten post stworzyłem specjalnie dla społeczności SZTUKI ŻYWIENIA, której i Ty jesteś częścią. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:

·         Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna wskazówka.
·         Polub fanpage SŻ na Facebooku, dzięki temu będziesz na bieżąco.
·         Podziel się tekstem ze znajomym.
·         Możesz śledzić SŻ na Instagramie.
·         Nowości przypinamy też na Pinterest.
·         Dołącz do Newslettera SZTUKI ŻYWIENIA.
----------------------------------------------------------------


Marcin Bończa-Tomaszewski – założyciel SZTUKI ŻYWIENIA, trener żywienia i sportu. Autor książki „Esencja Sztuki Żywienia”.

Jego specjalność to pomaganie ludziom w pełnym wykorzystaniu potencjału ciała i umysłu, osiągnięciu sylwetki i sprawności, z których wreszcie są zadowoleni. Jest trenerem, który dzięki łączeniu wiedzy z różnych dziedzin, pomaga wielu kobietom, mężczyznom i topowym sportowcom zdobyć to, co wydawało się im wcześniej niemożliwe. /więcej/





ZAJRZYJ DO ŚRODKA "ESENCJI SZTUKI ŻYWIENIA"
 
Aby pobrać fragment książki "Esencja Sztuki Żywienia" w formie pliku pdf, zapisz się na listę.
>>> KLIK <<<



Komentarze