tekst: Marcin Bończa-Tomaszewski
Najważniejsze, że obecnie czuję się
bardzo dobrze w swoim ciele i podobam się sobie. I o to mi chodziło! - Piotrek, 32 lata
Niedawno
opisywaliśmy niezwykłą przemianę Adama, który zgubił zbędne 17 kg. Ale z trenerem SZTUKI
ŻYWIENIA współpracują też osoby, które wcale nie muszą schudnąć. Niektórzy chcą
przybrać kilka kilogramów!
Dla wielu facetów
zbudowanie mięśni wydaje się prawie niemożliwe. I nie chodzi tu tylko o
fizyczne ograniczenia, ale natłok informacji. Do wyboru jest przecież tyle
diet, programów treningowych i suplementów. Trudno oddzielić ziarno od plew, a
tym bardziej wybrać metodę, która będzie dla nas najlepsza i możliwa do
zastosowania.
Nie ma jednej złotej
zasady budowania mięśni i zdrowej, sportowej sylwetki. Cel można osiągnąć stosując
różne jadłospisy i ćwiczenia. Natomiast pewne jest, że w większości przypadków
zaczynamy „mali”, nie tylko pod względem fizycznym... Będąc niepewni siebie
pragniemy zbudować silne, zdrowe ciało, które pozwoli nam iść naprzód. Ciało,
które zmieni sposób, w jaki postrzegają nas inni i jak my patrzymy na świat.
Z odpowiednim
wsparciem i narzędziami możemy osiągnąć cele oraz nauczyć się, jak raz na
zawsze zmienić nie tylko swoją sylwetkę. Spójrzmy, jak to udało się naszemu
bohaterowi, który zbudował zarówno 10 kg jak i pewność siebie.
Od początku celem
32 letniego Piotrka było zbudowanie umięśnionej sylwetki. Oczywiście
chciał zrobić to w zdrowy sposób, a przy tym zdobyć cenną wiedzę i umiejętności.
W związku ze stylem życia i pracą wolał ćwiczyć w domu. Efekty?
Zaczęliśmy od wagi <65
kg, by po 7,5 miesiącach osiągnąć cel przekraczając 75 kg. To był
moment, kiedy dalszy przyrost kg skutkowałbym także niepotrzebnym przyrostem tkanki
tłuszczowej. Dlatego po osiągnięciu celów, Piotrek przeszedł do fazy pielęgnacji
rezultatów i łagodnej utraty tkanki tłuszczowej. Zobaczmy, co kryje się za tak
imponującą przemianą Piotrka.
MOTYWACJE
MBT: Napisz proszę parę zdań o
sobie. Jaka jest Twoja historia?
Piotrek: Od
małego uprawiałem różne sporty, zawsze czułem się w tym dobrze. Potem jednak
przestałem robić to regularnie i mimo, że zawsze byłem szczupły – czułem, że
zainteresowanie zdrowym odżywianiem, sportem i sprawnością to jest droga, na
którą muszę wrócić – droga, którą chcę podążać w przyszłości, aby sprawić, że
to ja osobiście jestem odpowiedzialny za to, jak wyglądam, co robię, czy jestem
zdrowy i jak się czuję.
MBT: Co Cię zmotywowało, żeby
rozpocząć współpracę z trenerem SZTUKI ŻYWIENIA?
Piotrek: Tak
jak wspomniałem na początku, od zawsze uprawiałem amatorsko różne sporty od
zespołowych po indywidualne. Pomimo, że zawsze byłem szczupły, to po
trzydziestce moje zainteresowania poszły mocno w stronę zdobywania wiedzy na
temat zdrowego odżywiania, stylu życia, wiedzy i świadomości z tym związanej.
Po pewnym czasie stwierdziłem jednak, że w natłoku tej wiedzy – branej często z
Internetu z niewiadomych źródeł – potrzebuję kogoś, kto mi to wszystko
poukłada, takiego przewodnika, który
odpowie na moje wątpliwości i odpowiednio pokieruje. Wtedy trafiłem na SZTUKĘ
ŻYWIENIA. Przeczytałem na czym polega program i stwierdziłem, że to jest
dokładnie, to czego szukałem.
OSIĄGNIĘCIA PIOTRKA
MBT: Jakie cele udało się
osiągnąć? Na jakich polach zobaczyłeś największe zmiany?
Piotrek: Myślę, że po programie SŻ osiągnąłem zmiany na
każdym polu. Fizycznie: stałem się o wiele sprawniejszy, bardziej wytrzymały,
silniejszy, lepiej zbudowany. Psychicznie: stałem się pewniejszy siebie,
spokojniejszy, dojrzalszy. Wiedza i umiejętności: ogólnie mówiąc zdobyłem
bardzo dużo wiedzy na temat strategii i nawyków zdrowego odżywiania.
MBT: Udało Ci się zbudować
zupełnie inne ciało, ale oprócz kilogramów czystej masy mięśniowej wrosła także
Twoja sprawność. Od jakich wyników zaczynałeś i do jakiej formy doszedłeś?
Piotrek: Tu sprawa była o tyle trudniejsza, że cały trening
wykonuję w domu, nie mając do dyspozycji profesjonalnych sprzętów. Dlatego bardziej
skupiłem się na całościowym podejściu, żeby ogólnie wzmocnić całe ciało, więc te
ćwiczenia były różne. Robię dwa razy więcej pompek niż na początku. W domowych
warunkach doszedłem na spokojnie do 81 kg w martwym ciągu robiony w paru
seriach. Ogólnie mam progres we wszystkich ćwiczeniach, jakie wykonuję i mniej
się męczę niż na początku.
MBT: Czy znajomi zauważyli
zmiany? Komentowali Twoją sylwetkę?
Piotrek: Tak, zmiany są widoczne gołym okiem, więc komentarze
były pozytywne.
wzrost
|
177 cm
|
|
PRZED
|
PO
|
|
szyja
|
38
|
39
|
ramiona
|
112
|
118
|
klatka
|
93,5
|
102
|
talia
|
81
|
84
|
biodra
|
89
|
93.5
|
ramię
|
29,5
|
33/34
|
udo
|
52/53
|
57
|
łydka
|
39
|
39,5
|
MBT: Jakie największe korzyści
odniosłeś na polu zdrowia?
Piotrek: Poprawa ogólnej odporności. Czuję się silny i
zdrowy, nie doskwierają mi przeziębienia, opryszczka, katar itd. które to
przed programem czasami występowały. Następnie uregulowany sen (wcześniej
miałem problemy ze snem, nieraz był chaotyczny i budziłem się zmęczony) – teraz
zasypiam praktycznie od razu, czuję się wypoczęty i rześki.
MBT: Opowiedz proszę o „transformacji”
na polu psychiki, którą przeszedłeś.
Piotrek: Przed
programem byłem trochę zagubiony, niepewny siebie. Poprzez różne strategie, upór
i dyscyplinę ćwiczeń, naukę wdrażania nawyków żywieniowych, czuję, że moja pewność siebie skoczyła sporo do góry.
Poprzez treningi siłowe na pewno wzrósł
mi poziom testosteronu, to się czuje. Poprzez treningi relaksacyjne zyskałem spokój i pogodę ducha, a
wiedza, którą nabywałem i testowałem na własnej skórze przez te miesiące
pozwoliły mi uzyskać to, co chciałem, aby samemu regulować i rozwiązywać
problemy i wątpliwości w kwestiach żywieniowych, sportowych oraz zdrowotnych,
które mogą się pojawić w przyszłości. Wiem, że poprzez zdobyte
narzędzia i wiedzę mogę wyglądać jak zechcę, w każdej chwili mogę dokonać zmian
w zdrowy sposób. Ale najważniejsze, że czuję się obecnie bardzo dobrze w swoim
ciele i podobam się sobie i o to mi chodziło!
![]() |
Dla chcącego nic trudnego -
trening w domu ze
sztangą też jest możliwy! (fot. archiwum prywatne
Piotrka) |
MBT: W jaki sposób pomógł Ci
program? Czego nauczył? Jakie są według Ciebie plusy i minusy?
Piotrek: Dzięki
programowi zyskałem wiedzę potrzebną do
życia w zdrowiu i osiąganiu sportowych lub sylwetkowych celów. Teraz wiem, co
robić, aby w zdrowy sposób zyskać na masie mięśniowej bez wzrostu tkanki
tłuszczowej. I w drugą stronę. Wiem, co robić, aby mądrze tracić tkankę
tłuszczową. Nauczyłem się wielu nowych
ćwiczeń, często trudnych technicznie do wykonania (w tym pomocne są filmy
instruktażowe, opisy). Wiem, jak odżywiać się zdrowo bez liczenia kalorii. Są
takie sposoby, dzięki którym zdrowe odżywianie staje się przyjemnością, a nie
stereotypową „dietą” z wyrzeczeniami. Ogromnym plusem jest to, że cała ta wiedza opiera się na samodoświadczaniu
jej i nauce nawyków, które wchodzą człowiekowi w krew. Dzięki temu wszystko
pozostaje na długie lata.
PROGRAM
MBT: Czy w porównaniu z innymi
doświadczeniami program SŻ jest trudny?
Piotrek: Program
jest przeznaczony dla osób, które naprawdę chcą dokonać w swoim życiu
pozytywnych zmian. Najlepsze efekty uzyskuje się uczestnicząc w nim na 100%
zaangażowania i czasu. Jednak w programie wszystko jest elastyczne i da się
dostosować do możliwości danego człowieka. Dla mnie osobiście program był dość
wymagający, ale po jakimś czasie staje
się on częścią nowego życia, planu dnia, a efekty dodają skrzydeł.
MBT: Nasza współpraca była
oparta o kontakt online. Jak oceniasz organizację, komunikację, sposób
przestawiania zagadnień, ćwiczenia, wyjaśnienia itd.?
Piotrek: Współpraca
była na bardzo dobrym poziomie, mnóstwo wspólnej korespondencji i odpowiedzi na
nurtujące pytania, a także sympatyczne rozmowy telefonicznie pozwalające
jeszcze lepiej się poznać.
MBT: Jak oceniasz plan żywieniowy i treningowy?
Piotrek: Właśnie
tak powinna przebiegać nauka zdrowego żywienia – na doświadczaniu wszystkiego na własnej skórze, obserwacji i wdrażaniu
nawyków, dzięki temu człowiek staje się świadomy i poradzi sobie w każdej
sytuacji. Plan treningowy jest elastyczny, dostosowany do możliwości danego
człowieka. Jest całe mnóstwo różnego rodzaju ćwiczeń, więc jeśli był jakiś
problem, można było zastępować jakieś ćwiczenie alternatywnym.
MBT: Co Cię najbardziej do tej
pory zdziwiło, zaskoczyło?
Piotrek: Efekty
po nauce nawyków – dzięki temu uzyskuje się fundament wiedzy zdrowego
odżywiania.
MBT: Jeśli znajomi pytaliby o
opinię, co byś powiedział?
Piotrek: Jeśli
naprawdę chcesz zrewolucjonizować myślenie o zdrowym odżywianiu połączonym z
uprawianiem sportu i jesteś gotowy się w to zaangażować, to program SŻ jest
strzałem w dziesiątkę.
fot. archiwum prywatne Piotrka |
MBT: Jakie są Twoje ulubione produkty i dania oraz odstępstwa
od planu?
Piotrek: Lubię
superszejki, których tworzenie na zasadach SŻ ogranicza jedynie wyobraźnia – są
teraz jednym z moich codziennych posiłków. Ulubione odstępstwa to dobra
czekolada (czyli taka która ma w składzie max 3 składniki) i dobre żelki :-)
MBT: Jakie suplementy uważasz za najważniejsze?
Piotrek: Myślę, że każdy suplement jest
ważny, jeśli ma nam uzupełnić braki, co do których mamy pewność. Witaminy,
minerały, tłuszcze – każdy z nich spełnia swoją pozytywną rolę na działanie
organizmu.
MBT: Jakiego rodzaju treningi, ćwiczenia lubisz najbardziej?
Piotrek: Tu każdy znajdzie coś dla siebie, w zależności od
dnia i potrzeb. Czasami lubię treningi siłowe, walkę na drążku hartująca ducha,
a czasami aktywność na powietrzu np. marsze z obciążeniem.
MBT: Jedna rada dla osób, które
chcą być w dobrej formie / zmienić swoje żywienie itp.?
Piotrek: Jedz nieprzetworzoną żywność.
MBT: Jakie masz dalsze plany,
cele, marzenia?
Piotrek: Dalej
regularnie ćwiczyć, uprawiać różne sporty i stosować zasady zdrowego odżywiania,
które wiem, że już zawsze będą częścią mojego życia.
Podziwiam
Piotrka ze dokonanie tak wielu zmian, konsekwencję, otwartość, pasję i szczerą
chęć pomocy innym. Dzięki takiemu podejściu osobisty sukces może zamienić się w
sukces innych.
Marcin
Bończa-Tomaszewski
„Potrzebujesz pomocy trenera przy wprowadzaniu
skutecznych zmian?
Zapisz się na listę VIP do programów na 2017 rok
>>>
KLIK
<<<
Niezależnie, jaką drogę wybierzesz,
zastosowanie wskazówek
SZTUKI ŻYWIENIA I TRENINGU pomoże Ci rozwiązać
problem.
|
HISTORIE OSÓB, KTÓRE OSIĄGNĘŁY SUKCES
Pomaganie
w dążeniu do celów przynosi ogromną satysfakcję. Dlatego stworzyliśmy programy ONLINE oraz oparte
na kontakcie bezpośrednim. Bez względu na
specyfikę przynoszą efekty – najlepszym dowodem jest zadowolenie wielu osób.
Zajrzyjmy za kulisy i oddajmy głos tym, którzy odnieśli sukces.
„Pozbyłem się
ogromnej części tkanki tłuszczowej, znacznie poprawiając swój wygląd w moich
oczach. Uzyskałem budowę ciała, która mi się podoba, a ponadto jest
funkcjonalna, dostosowana do moich wspinaczkowych zainteresowań. I
najważniejsze, diametralnie poprawiła się moja kondycja i samopoczucie. Czuję
się dużo zdrowszy, bystrzejszy, weselszy i mam zdecydowanie więcej energii na
co dzień. Jednocześnie nauczyłem się obowiązkowości i trzymania się zasad,
których kiedyś z lubością unikałem. Odkryłem w sobie bardzo silną wolę, która
potrzebowała jedynie solidnego fundamentu i konkretnego celu, do którego
mogłaby prowadzić. Program pomógł mi w dwójnasób – doskonale wpłynął na moją
fizyczność i jednocześnie pomógł mi pozbyć się moich demonów. Program SŻ jest
najpoważniejszym, wymagającym i najbardziej skutecznym przedsięwzięciem tego
typu, za jakie zabrałem się w życiu. Z tego powodu zawsze mówię, że polecam SŻ
bezwarunkowo.” /więcej/
Adam, 30 lat
„Byłem na początku treningów przygotowujących
do wiosennego wyjazdu. W trakcie miałem jeszcze wystartować w zawodach.
Chciałem dostosować żywienie do obciążeń treningowych, a także zgubić parę kilo
wagi i tkanki tłuszczowej, bez kontuzji i spadku siły. Chciałem, aby plan
treningowy był dopięty żywieniem i suplementacją. (…) Oprócz spadku tkanki
tłuszczowej i wagi, polepszenie regeneracji, wzrost siły i wytrzymałości.
Zmieniłem swoje nawyki żywieniowe i utrzymuję je do dzisiaj.” /więcej/
Mariusz Bartosiewicz
„Ćwiczyłem na siłowni już wiele lat, ale bez
satysfakcjonujących rezultatów. Chciałem, żeby ktoś mi pomógł z moim żywieniem
i suplementacją. (…) Zgubiłem 7 kg i moje ciało zaczęło świetnie wyglądać.
Zarysowały się mięśnie, straciłem zbędny tłuszcz. Ludzie widzieli zmianę.
Mówili, że świetnie wyglądam. Gorąco polecam współpracę. To program dla ludzi,
którzy chcą coś osiągnąć.” /więcej/
Piotr, 38 lat
„Nie mam problemu z aktywnością i nowymi
nawykami. Nie tylko ja, ale i cała rodzinna zmieniła zwyczaje żywieniowe.
Czasami robimy sobie jeden wieczór ,,szaleństwa’’, ale następnego dnia rano
wracamy do śniadania, obiadu, kolacji. Mam już w głowie patenty, co zrobię jak
zapomnę przygotować jedzenie albo coś mnie zaskoczy. Nie mam tabelki z gotową
dietą, wiem jak wybierać odpowiednie produkty i komponować posiłki, a ćwiczenia
stały przyjemnością. Ostatni raz ważyłem tyle 12 lat temu. Jeszcze nigdy w życiu
nie byłem w tak dobrej formie.” /więcej/
Łukasz, 34 lata
„Żywienie - nie pamiętam już nawet jak to było, gdy nie
przywiązywałem do tego uwagi. Program naprawdę uczy, a nie zamyka w ramy
jakiejś diety cud. Trening - wiele się nauczyłem, jestem w stanie kontrolować
przygotowania i zbudować życiową formę. Wszystkie zmiany są stopniowe i
powolne, co czyni je zmianami na stałe, a nie tylko na potrzeby cyklu
treningowego lub wyjazdu. Cały świat powinien się dowiedzieć o SZTUCE
ŻYWIENIA!” /więcej/
zwycięzca m.in. Pucharu Polski w bulderingu
zawodnik Kadry Narodowej
„Wraz
z nowymi nawykami czuję się wolny i pewny swoich działań. Wierzę, że współpraca
z Marcinem pozwoli mi pozostać zdrowym i sprawnym. (…) Jak określiłbym SZTUKĘ
ŻYWIENIA w trzech słowach? Skuteczna, nieskomplikowana, elastyczna.” /więcej/
jeden
z czołowych wspinaczy sportowych
„Marcin
Bończa-Tomaszewski jako trener podołał wszystkim postawionym przeze mnie
wyzwaniom i od razu wzbudził moje zaufanie. Proces zmiany był powolny, ale
muszę przyznać, że już od początku byłem zszokowany efektami i ich wpływem na
moje życie. Mam inne nawyki, wiele się nauczyłem, a co najważniejsze, odmieniło
się moje podejście do myślenia o samej
zmianie sposobu żywienia jako reżimie, rygorystycznej diecie. Poza tym kilka
miesięcy temu miałem poważny wypadek wspinaczkowy. Z pomocą SZTUKI ŻYWIENIA,
sprytnie ułożonego i zindywidualizowanego planu udało mi się wrócić do
aktywności.” /więcej/
highliner, wspinacz
profesjonalny
Slackline-Rigger
licencjonowany sędzia i
instruktor WSFed
„Czułam wsparcie trenera i to, że mogę na nim
polegać. Wsparcie, dzięki któremu potrafiłam uwierzyć w siebie. To
jest niesamowity komfort. Poza tym indywidualne podejście jest nieocenione.
Myślę, że takiego nigdzie nie uda się znaleźć.” /więcej/
K. 33 lata
„W marcu, na początku współpracy ważyłam 108
kg. Do lipca tego samego roku straciłam 13 kg. Polepszyła się znacząco moja
kondycja, samopoczucie. Przestały mnie boleć stawy, kolana. Poprawiły się także
badania. (…) Zyskałam większą świadomość w wyborze produktów żywieniowych.
Wiem, jak robić zakupy. Zyskałam lepszą znajomość własnego ciała i psychiki.
Żadna dieta, tylko nowy styl żywienia. Programy to połączenie skuteczności,
stanowczości bez rygoru. Jest w nim dużo indywidualnej elastyczności.”/więcej/
Elżbieta, 52 lata
„Do przystąpienia do programu skłoniło mnie
zdrowie, wyniki badań, zwłaszcza cholesterolu. Próbowałam je poprawić, ale
poniżej 260 nie mogłam zejść. Lekarz powiedział, że będę musiała zażywać leki,
czego nie chciałam. Efekt współpracy był niespodziewany. Nie pamiętam tak
dobrych wyników cholesterolu. Spadł do 216, poprawiły się również inne
zmienne.” /więcej/
Ewa, 58 lat
„Zyskałam świadomość i dużo wiedzy. I
podbudowę psychiczną, która pomogła w trudnych momentach. Czułam, że plan jest
„szyty na miarę”. To było bardzo dobre, dawało mi poczucie ‘zaopiekowania’,
zwiększało wiarę w sukces. Energia i entuzjazm, z jakimi Marcin
Bończa-Tomaszewski podchodzi do swojej pracy – to się udziela klientom. (…) /więcej/
Gabriela, 31 lat
„Rewelacyjne i mega szybkie postępy. Muszę
przyznać, że trening został ułożony tak, że nawet jak mi się nie chciało, to
zawsze byłam w stanie wykrzesać na tyle energii żeby go jednak zrobić.
Dawkowanie suplementacji okołotreningowej, to jest strzał w dziesiątkę jak dla
mnie.(…) Naprawdę dalej nie mogę wyjść z podziwu, w jakim stanie są moje włosy
i paznokcie. System jednej zmiany w czasie jest całkiem sprytny. Faktycznie,
wcześniej zawsze miałam podejście że jak już zmieniam, to wszystko na raz i to
faktycznie było trudne. O wiele łatwiej zmieniać jedną rzecz na raz.
Eksperymentowanie z tym, co mi pasuje i co na mnie działa - niby się o tym
czyta wszędzie, ale jakoś nie bierze się tego na serio. I do tego porcje
jedzenia i fakt, że niczego nie trzeba liczyć.” /więcej/
Agnieszka, 30 lat
„Współpraca żywieniowa to klucz do sukcesu.
Profesjonalizm i bardzo poważne podejście do zawodnika, osoby.(…) Jeśli
zastanawiasz się nad współpracą, to miej świadomość, że musisz być naprawdę
gotowy. Jeśli pragniesz efektów, to potrzebujesz przestrzegać wszystkich
zaleceń. Jeśli będziesz trzymać się planu i nie poddasz się po 1-2 tygodniach,
to uzyskasz rezultaty, których nawet się nie spodziewasz.” /więcej/
Aleksandra Taistra,
jedna z czołowych
wspinaczek
wspina się od 1998r.
Komentarze
Prześlij komentarz