Jako pasjonatka zdrowego stylu życia, a co za tym idzie
zdrowego odżywiania, w pewnym momencie postanowiłam „coś z tym zrobić”.
Chciałam pogłębić wiedzę, ale przede wszystkim dowiedzieć się, jak przekazywać
ją innym. Zastanawiając się jak ten temat „ugryźć” trafiłam na Marcina
Bończa-Tomaszewskiego, twórcę SZTUKI ŻYWIENIA.
Marcin zobaczył mój zapał, determinację, chęć działania i
postanowił wziąć mnie pod swoje skrzydła. W ten sposób rozpoczęłam kurs na
trenera SZTUKI ŻYWIENIA. Nauczyłam się wielu nowych, ciekawych rzeczy.
Paradoksalnie, im więcej się dowiadywałam, tym więcej miałam pytań. Jednym z
tematów, które wydał mi się szczególnie interesujący były tłuszcze.
„Tłuszczowa” lekcja
okazała się podróżą do nowej galaktyki, w której każdy rodzaj tłuszczu to inna
planeta z unikatowymi właściwościami. Kosmos zależności, różniących się
cząsteczek i funkcji aż po praktykę zastosowania tłuszczów w diecie.
Postanowiłam dopytać Marcina o to, co jeszcze mnie frapowało.
Marysia Bazak: Co tłustego zjadłeś
dzisiaj na śniadanie?
Marcin Bończa-Tomaszewski: Dziś akurat orzechy,
nic szczególnego. Ale w następnych posiłkach zjem awokado i trochę masła.
Marysia Bazak: Zawsze tak jesz?
Marcin Bończa-Tomaszewski: Nie, różnie w różne
dni. Czasem nic, czasem cały posiłek. Jeśli jem przed południem, to najczęściej
znajdzie się coś z produktów takich jak: orzechy, nasiona, masło, kokos, ryba
albo mięso czy gorzka czekolada.
Marysia Bazak: Brzmi dość tłusto i
smacznie. Ale na tym się zatrzymajmy, bo mieliśmy rozmawiać o tłuszczach, a nie
śniadaniach. Dlaczego uważasz, że tłuszcze są takie ciekawe?
Marcin Bończa-Tomaszewski: Powszechnie tłuszcze
kojarzą się z hasłami takimi jak paliwo, tycie, cholesterol, tłuszcze roślinne
i zwierzęce. A tak naprawdę są fascynującym, zróżnicowanym i często
niedocenianym składnikiem w diecie. Na początku kilka ciekawostek.
Kwasy tłuszczowe są
kluczowe dla wielu procesów fizjologicznych, m.in. prawidłowego funkcjonowania
systemu odpornościowego i hormonalnego. Stanowią też zapasowy materiał
energetyczny. Wyobraź sobie, że u większości osób, w trakcie przeciętnego
treningu o średniej intensywności aż 55% energii pochodzi z kwasów
tłuszczowych. Mózg to około 66% tkanki tłuszczowej i ogromne ilości
cholesterolu. Serce otoczone jest tłuszczem zużywanym w odpowiedzi na stres. Aż
trudno uwierzyć, że nasze ciało składa się z komórek, których membrany
zbudowane są z lipidów, a w dodatku w 50 proc. z kwasów tłuszczowych
nasyconych. Wszystkie nasze organy, w tym serce, mózg i kości potrzebują
odpowiednich tłuszczów. To, z jakich tłuszczów są zbudowane komórki, będzie
decydować o produkcji hormonów, neurotransmiterów, o regeneracji i adaptacji do
treningu.
Jeśli spojrzeć na nie z
biochemicznego punktu widzenia, to kwasy tłuszczowe mają właściwości farmakologiczne. Kwasy z grupy Omega-3: kwas
eikozapentaenowy (EPA) i kwas dokozaheksaenowy
(DHA) znajdziemy głównie w tłustych rybach. Dzienna dawka 300-600 mg pokryje
podstawowe zapotrzebowanie i przyniesie ogólne prozdrowotne właściwości dla
organizmu. Ale już dzięki ilości od 1,5 g zobaczmy spadek nadmiaru
trójglicerydów i uzyskamy potencjalne działanie antyzapalne. W praktyce taka
ilość Omega-3 pomaga leczyć choroby na tle zapalnym jak i psychosomatycznym, a
w sferze sportu zmniejsza obolałość po ostatnim treningu.
Pozwól, że pójdę dalej i
podam jeszcze dwa przykłady, które mogą się przydać czytelnikom SZTUKI ŻYWIENIA
ze względu na lato jak i stres. Kwasy tłuszczowe EPA chronią przed przedwczesnym starzeniem oraz przeciwdziałają
nowotworom skóry wywołanym nadmiarem wolnych rodników powstających podczas
opalania.
Te niezbędne kwasy
tłuszczowe mają też zdolność redukcji
nadmiaru kortyzolu, który u części osób powstaje w nadmiarze w czasie
fizycznego i mentalnego stresu (przy zmianie nawyków, rzucaniu palenia, przy końcu projektów w pracy, kiedy mniej
śpimy i tak dalej…). Tę modulację hormonu stresu odczujemy poprzez spadek
ogólnego rozdrażnienia, zestresowania. Czujemy się wtedy mniej lękliwi czy
zdekoncentrowani.
Jak to zwykle bywa,
więcej i więcej nie zawsze oznacza lepiej. U niektórych osób suplementacja
przez długi okres czasu może przyczynić
się do immunosupresji, czyli w praktyce spadku odporności.
Wymienione przykłady to
trochę wierzchołek góry lodowej. O każdym rodzaju tłuszczu można by mówić
niemal bez końca. W każdym razie konkretne informacje, takie jak w poniższej
tabeli, mogą ułatwić zrozumienie farmakologicznego piękna tłuszczów.
PRZYKŁADOWE ŹRÓDŁA
|
POTENCJALNE POZYTYWY
|
POTENCJALNE NEGATYWY
|
KWASY TŁUSZCZOWE NASYCONE ogółem
kwas
laurynowy, mirystynowy, palmitynowy
|
||
masło
sery
mięso
mleko
i jogurty pełnotłuste
słonina
tłuszcz
z pieczeni i tłuszcze do pieczenia
olej
palmowy
orzechy
kokosowe
|
·
Produkcja hormonów
i fosfolipidów.
·
Stabilne źródło
energii.
·
Otacza serce dając
mu energii w momencie stresu
·
Uczestniczą w
przemianie ALA do DHA
·
Wzmacniają układ
odpornościowy oraz wątrobę.
·
Źródło i pomoc w
absorbcji witamin
·
Działanie
przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne (np. kwas laurynowy)
|
W
badanych widać korelacje z chorobami układu sercowo-naczyniowego.
Nadmierne
spożycie (przy niedoborze pozostałych) skorelowane jest z:
·
Alzheimerem
·
rakiem piersi i
prostaty
·
cukrzycą
·
chorobami nerek
·
sklerozą
·
gorszym przepływem
krwi
·
zwiększonym
poziomem cholesterolu
|
KWASY TŁUSZCZOWE JEDNONIENASYCONE
|
||
oliwki
olej
rzepakowy
orzechy
(pistacjowe, laskowe, migdały)
orzeszki
ziemne
awokado
oraz
oleje z tych produktów.
|
·
Mogą pełnić rolę
ochronną w profilaktyce miażdżycy, chorób serca, cukrzycy i nadciśnienia
tętniczego.
·
Działanie
antyzapalne o niskim nasileniu.
|
Zwiększona
ilość kwasu oleinowego w czerwonych krwinkach jest skorelowana z większym
ryzykiem raka piersi u kobiet. link
|
KWASY TŁUSZCZOWE WIELONIENASYCONE
|
||
produkty
roślinne jak i zwierzęce
|
Są
niezbędne, wykazują pozytywne oddziaływane na wszystkie systemy w organizmie:
mięśniowy, szkieletowy, nerwowy, hormonalny itd. Dzięki temu przeciwdziałają
szeregowi chorób zagrażającym życiu, jak i patologicznym stanom.
|
Nadmiar
omega-6 i / lub brak równowagi może wykazywać działanie prozapalne, pogarszać
wrażliwość insulinową.
Omega-6
(np. pochodna kwasu linolowego) może sprzyjać rozwojowi raka piersi po
menopauzie.
|
UTLENIANIE TŁUSZCZÓW
Marysia Bazak: Bardzo często słyszy się o dobroczynnym wpływie olejów
roślinnych na nasze zdrowie. Większość z nich jest źródłem pożądanych jedno- i/lub
wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Problemem może być ich skłonność do
utleniania. W jaki sposób do tego nie dopuścić i jakie złe skutki może mieć dla
nas utlenianie tłuszczów?
Marcin
Bończa-Tomaszewski: Do utleniania
tłuszczów dochodzi spontanicznie podczas długiego ich przechowywania. Inaczej
ten proces możemy nazwać jełczeniem. W teorii to wynik utleniania kwasów
tłuszczowych lub hydrolizy zawartych w tłuszczach wiązań estrowych. W praktyce
chodzi o to, że w zależności od rodzaju tłuszczu, jak i nasilenia procesu, dochodzi
do zmniejszenia wartości odżywczej (mniej niezbędnych nienasyconych kwasów
tłuszczowych, witamin itd.), w dalszej kolejności do powstania szkodliwych związków (wiążących
tłuszcze z białkami). W związku z tym produkty tłuszczowe, zwłaszcza te wrażliwe
na temperaturę (jak olej i orzechy zawierające tłuszcze nienasycone) należy przechowywać w chłodnych i suchych
warunkach, bez dostępu światła
słonecznego. W przypadku nasion i orzechów dotyczy to głównie tych o dużej
zawartości kwasów omega-3 (zmielony len, orzechy włoskie). Tak samo ważne jest
przechowywanie tranu – najlepiej chować do lodówki. Orzechy i nasiona jedzmy
jak najświeższe, czyli w krótkim czasie po zmieleniu czy wyłuskaniu.
PUNKT DYMIENIA
Marysia Bazak: Czym jest punkt dymienia? Jakie tłuszcze powinniśmy
wybierać do smażenia i pieczenia?
Marcin Bończa-Tomaszewski: Podwyższenie temperatury danego oleju może
prowadzić do utraty składników odżywczych oraz
wytwarzania szkodliwych substancji. Dlatego wybierając oleje do obróbki
cieplnej (smażenia, pieczenia, gotowania, duszenia) powinniśmy kierować się punktem dymienia. Jest to
najniższa temperatura, przy której ogrzewany olej lub tłuszcz zaczyna rozpadać
się na glicerol i wolne kwasy tłuszczowe oraz traci właściwości odżywcze (np.
antyoksydanty). Dalszym etapem jest powstanie akroleiny, która wydziela się w
postaci gryzącego dymu. Po przekroczeniu punktu dymienia następuje temperatura
zapłonu tłuszczu. Kwasy tłuszczowe nasycone, a w dalszej kolejności
jednonienasycone są mniej podatne na utlenianie, a więc mają wyższą temperaturę
„dymienia”. Do zastosowania przy obróbce
cieplnej wybieramy oleje o wysokim punkcie dymienia i mniejszej ilości kwasów Omega-6.
Przy średniej temperaturze (kurek gazu ustawiony do połowy), krótszym smażeniu,
dłuższym pieczeniu w niskiej temperaturze (poniżej 170 stopni) sprawdzą się np. olej kokosowy, oliwa
z oliwek. Do pichcenia w wyższej temperaturze zalecane są tłuszcze zwierzęce
np. łój wołowy, barani, masło klarowane, tłuszcz kaczy oraz niektóre tłuszcze
roślinne: palmowy, olej z orzechów makadamia, olej z awokado, z orzechów
laskowych, z migdałów. Wybór jest spory.
ORZECHY I NASIONA A WYSOKA
TEMPERATURA
Marysia Bazak: Jeżeli każde podwyższenie temperatury ma negatywny wpływ
na tłuszcze nienasycone, to jak wygląda kwestia prażenia orzechów lub używania
np. zmielonych migdałów w wypiekach?
Marcin
Bończa-Tomaszewski: Tak jak wspomniałem
wcześniej, ogólnie rzecz biorąc, orzechy i nasiona należy chronić przed
szkodliwym wpływem światła i podwyższonej temperatury. Niektóre z nich będą
bardziej wrażliwe na ten czynnik, inne mniej. Badania przeprowadzone nad
wpływem obróbki cieplnej na zmielone siemię lniane (zawierające tłuszcz)
wykazały, że podczas pieczenia czy smażenia nie powstają szkodliwe związki (więcej tutaj >>> KLIK<<<). Jeśli chodzi o migdały i inne orzechy, najlepiej prażyć
je nieco dłużej, ale w średniej temperaturze i unikać przypalenia, a używając
do wypieków pamiętać o temperaturze nieprzekraczającej punktu dymnego.
SZKODLIWOŚĆ TŁUSZCZÓW
NASYCONYCH
Marysia Bazak: Jak widać najlepiej smażyć na tłuszczach nasyconych,
jednak nasuwa się wówczas pytanie o ich szkodliwość. Powszechnie uważa się, że
nadmiar tłuszczów nasyconych jest niezdrowy, powoduje choroby serca, np.
poprzez zwiększenie ilości „złego cholesterolu” we krwi. Najnowsze badania
mówią jednak, że nie ma bezpośredniej korelacji między podwyższonym cholesterolem, a chorobami serca. Czy w takim razie tłuszcze nasycone
są dla nas niekorzystne z innego powodu?
Marcin
Bończa-Tomaszewski: Tłuszcze nasycone to
nie „samo zło”. Pełnią one wiele korzystnych funkcji w naszym organizmie:
produkują hormony i fosfolipidy, są stabilnym źródłem energii, otaczają serce
dodając mu energii w momencie stresu, uczestniczą w przemianie kwasu omega-3
ALA w formę EPA i DHA (najbardziej
wartościową – więcej na ten temat >>>KLIK<<<), wzmacniają układ odpornościowy oraz wątrobę, są źródłem
witamin i pomagają w ich absorpcji, mają działanie przeciwwirusowe i
przeciwbakteryjne. Niemniej jednak, spożycie tłuszczów nasyconych (kwas
laurynowy mirystynowy, palmitynowy) skorelowane jest z wieloma chorobami,
wzrostem poziomu tkanki tłuszczowej, negatywnym profilem lipidowym. Należy
dodać, że wymienione problemy nie są spowodowane wyłącznie spożyciem tłuszczów
nasyconych. Dzieje się to wtedy, kiedy dieta jest też bogata w cukry,
przetworzone węglowodany, gdy występuje brak równowagi tłuszczów, w tym
niedostateczna ilość kwasów tłuszczowych omega-3 i 6. Znaczenie mają także
czynniki jak: brak aktywności, nadmiar kalorii oraz specyficzny genotyp
(polimorfizym APOC3 promoter 455T-625T).
Co to oznacza w praktyce? Większość aktywnych osób może
jeść m.in. masło, tłustsze mięso, olej kokosowy i kakao. Pamiętajmy przy tym o
pozostałych kwasach tłuszczowych, a przede wszystkim o DHA i EPA. Najczęściej
sprawdzają się proporcje: 1/3 tłuszczów nasyconych (tłustsze mięso, nabiał,
jajka), 1/3 jednonienasyconych (np.
oliwa z oliwek, jajka, awokado, orzechy, oliwa z oliwek), 1/3
wielonienasyconych (ryby, olej rybi / tran, nasiona, orzechy). A ponieważ
różnimy się celami, jak i fizjologią (co w SŻ nazywamy biotypem), to niektóre
osoby będą potrzebowały dostosowywać
ilość i proporcje.
OLEJ RZEPAKOWY
Marysia Bazak: Olej rzepakowy jest bardzo często zalecany jako „tańsza
oliwa z oliwek” i rekomendowany do spożywania na surowo. Czy jest rzeczywiście
tak wartościowy?
Marcin
Bończa-Tomaszewski: Jeśli chodzi o
skład, to olej rzepakowy przypomina trochę oliwę z oliwek, posiada dobry
stosunek kwasów omega-3 do omega-6. Niestety w sklepach powszechnie dostępny
jest olej rzepakowy już przetworzony, rafinowany. To oznacza, że ma mniejszą
wartość odżywczą np. o 30% mniej steroli. Do tego zawiera 0,9% tłuszczów trans,
które powstały w procesie przesyłowej rafinacji. Sprzedaje się produkty głównie
w przeźroczystych, plastikowych butelkach, a to naraża olej na szkodliwe
działanie światła (dalsza utrata składników odżywczych) oraz na przenikanie
szkodliwych substancji z plastiku do oleju. Jeżeli znajdziemy olej rzepakowy z
dobrego źródła, nieprzetworzony, sprzedawany w ciemnej, szklanej butelce (np. olej rzepakowy z góry św. Wawrzyńca),
wtedy możemy go spokojnie używać, pamiętając, aby przechowywać w lodówce i nie narażać
na działanie światła. Najlepiej dodawać go do sałatek lub używać pod koniec
przygotowania ciepłego dania.
Łatwiej jest kupić przyzwoitej jakości oliwę z oliwek,
która jest też tłuszczem bardziej stabilnym a ponadto zawiera mniej kwasów
tłuszczowych Omega-6 (ich nadmiar może działać prozapalnie). Tak więc jeśli
ktoś chce używać olej rzepakowy, to sugerowałbym wybierać produkt tłoczony na
zimno i nie stosować do obróbki cieplnej. Poniższa tabelka ułatwi wybór innych
olejów.
OLEJE
|
N
%
|
JN
%
|
WN
%
|
Omega-6 (%)
|
Omega-3 (%)
|
Omega-9 (%)
|
Punkt dymny
|
olej migdałowy
|
8.2
|
69.9
|
17.4
|
17.4
|
0
|
69.4
|
216 C
|
olej
z awokado
|
11.6
|
70.6
|
13.5
|
12.5
|
1.0
|
67.9
|
204 C
|
masło
|
63.3
|
25.9
|
3.8
|
3.4
|
0.4
|
24.6
|
149 C
|
masło
klarowane
|
62.3
|
28.9
|
3.7
|
2.3
|
1.5
|
25.2
|
205-252 C
|
olej rzepakowy
|
7.4
|
63.3
|
28.1
|
19.0
|
9.1
|
61.7
|
204 C
|
olej kokosowy
*
|
86.5
|
5.8
|
1.8
|
1.8
|
0
|
5.8
|
177 C
|
oleje
kukurydziany
|
13.0
|
27.6
|
54.7
|
53.5
|
1.16
|
27.3
|
232 C
|
olej z bawełny
|
25.9
|
17.8
|
51.9
|
51.5
|
0.02
|
17.0
|
216 C
|
olej z lnu
|
9.4
|
20.2
|
66.0
|
12.7
|
53.3
|
20.3
|
107 C
|
olej z pestek
winogron
|
9.6
|
16.1
|
69.9
|
69.6
|
0.1
|
15.8
|
216 C
|
olej
z orzechów laskowych
|
7.4
|
78.0
|
10.2
|
10.1
|
0
|
77.8
|
221 C
|
olej
z orzechów makadamia
|
12.5
|
83.5
|
4.0
|
2.0
|
2.0
|
83.0
|
210 C
|
olej
gorczycowy
|
11.6
|
59.2
|
21.1
|
15.3
|
5.9
|
11.6
|
254 C
|
oliwa z oliwek
*
|
13.8
|
73.0
|
10.5
|
9.8
|
0.8
|
71.3
|
191 C
|
olej
palmowy
|
49.3
|
37.0
|
9.3
|
9.1
|
0.2
|
36.6
|
235 C
|
olej z
arachidowy
|
16.9
|
46.2
|
32.0
|
32.0
|
0
|
44.8
|
232 C
|
olej
krokoszowy
|
7.5
|
75.2
|
12.8
|
12.7
|
0.1
|
74.8
|
266 C
|
olej sezamowy
|
14.2
|
39.7
|
41.7
|
41.3
|
0.3
|
39.3
|
266 C
|
olej z soji
(rafinowany)
|
15.3
|
22.7
|
57.3
|
50.3
|
7.0
|
22.6
|
238 C
|
olej z pestek
słonecznika
|
13.0
|
46.2
|
36.4
|
35.3
|
0.9
|
46.0
|
227 C
|
olej z
orzechów włoskich
|
9.1
|
22.8
|
63.3
|
52.9
|
10.4
|
22.2
|
204 C
|
olej z nasion
konopi
|
9.0
|
11.0
|
80.0
|
59
|
21
|
11
|
165 C
|
smalec
|
36.0
|
41.0
|
10.0
|
9
|
1
|
41
|
190 C
|
łój, tłuszcz wołowy, owczy
|
46.0
|
39.0
|
4.0
|
3
|
1
|
39
|
200-275 C
|
olej ryżowy
|
25.0
|
38.0
|
34.0
|
32
|
2
|
38
|
230-255 C
|
tłuszcz kaczy
|
33.0
|
49.0
|
13.0
|
1
|
12
|
49
|
190 C
|
tłuszcz kurzy
|
27.0
|
41.0
|
19.0
|
18
|
1
|
41
|
**190 C
|
masło kakaowe
|
58.0
|
32.0
|
10.0
|
3
|
0
|
32
|
205 C
|
KUPOWANIE PRODUKTÓW
ZAWIERAJĄCYCH TŁUSZCZ
Marysia Bazak: Jak na co dzień radzić sobie z wyborem tłuszczów kupując
produkty spożywcze? Na rynku jest mnóstwo artykułów zawierających tłuszcz w
składzie. Jak poruszać się w tej „dżungli”?
Marcin Bończa-Tomaszewski: Przede wszystkim największe korzyści dla naszego
zdrowia, kompozycji ciała (to takie górnolotne naukowe określenie tego, ile
mamy mięśni i tkanki tłuszczowej) jak i sprawności odnieśmy, kiedy będziemy codziennie dostarczać potrzebne tłuszcze z
całego pożywienia (ryb, mięsa, orzechów, nasion), a następnie z bardziej
przetworzonych produktów (olejów, masła itd.).
Kiedy kupujemy coś gotowego, należy czytać etykiety.
Unikajmy produktów złożonych (np. lodów, smarowideł, batoników), w których na
liście składników jest informacja o zawartości „oleju roślinnego”. Oleje
stosowane na dużą skalę w przemyśle spożywczym są najczęściej kiepskiej
jakości. Jednym z najczęściej stosowanych jest bogaty w Omega-6 olej
słonecznikowy. Oczywiście są to kwasy tłuszczowe niezbędne dla naszego zdrowia,
jednak ich nadmiar jest szkodliwy. Dlatego mając wybór - weźmy za przykład
gotowe pesto w słoiku – sięgajmy po produkt na bazie oliwy z oliwek.
Dodatkowo warto wspomnieć o tłuszczach
trans. W przemyśle spożywczym, w wyniku chemicznego uwodorniania naturalnych
tłuszczów roślinnych, wytwarzany jest trans-izomer kwasu oleinowego nazywany
kwasem elaidynowym. Na takie tłuszcze zapotrzebowanie mamy zerowe i możemy je
nazwać jednoznacznie złymi. Na szczęście na przestrzeni lat znacząco zmniejsza
się ich ilość, nawet w produktach gotowych.
OLEJ PALMOWY
Marysia Bazak: A jakie masz zdanie o
oleju palmowym?
Marcin
Bończa-Tomaszewski: Jeśli chodzi o
nierafinowany olej palmowy, to bardzo dobry tłuszcz do użycia w wyżej
temperaturze. A ma wyjątkowo złą reputację! Po pierwsze dlatego, że w
przetworzonych produktach (słodycze i in.) znajduje się surowiec gorszej
jakości, poddawany intensywnej rafinacji. Po drugie przyczyniło się do tego
demonizowanie tłuszczów nasyconych. Na pewno widziałaś kiedyś nierafinowaną
wersję o intensywnym czerwono-pomarańczowym kolorze. Zawiera dużą ilość
świetnie przyswajalnej prowitaminy A, w formie beta- i alfakarotenu. Do tego
witamina E, z której 70% to niespotykana forma tocotrienoli. Poza tym trochę
likopenu, koenzymu Q10, fitosteroli, glikolipidów. Wszystkie te składniki tworzą
wysoce biodostępny matriks wspomagający mechanizmy antyoksydacyjne w
organizmie. Ze względu na zawartość głównie tłuszczów nasyconych i
wielonienasyconych, olej palmowy nadaje się do przygotowywania posiłków w
wysokiej temperaturze.
Jedyną, ale konkretną jego wadą jest dosyć trudny smak. Nie
znam nikogo komu przypadł by do gustu na surowo, więc trzeba eksperymentować i
sprawdzać, czy nie wpływa to negatywnie na smak. W niektórych potrawach nie
będzie wyczuwalny. A czasem doda smak… spalonej opony. I, uwaga, strasznie
barwi! Kiedyś po wspólnym gotowaniu ja i córka wyglądaliśmy przekomicznie.
TŁUSZCZE W DIECIE DZIECKA
Marysia Bazak: Skoro wspomniałeś o córce, jakie tłuszcze jej dajecie? Co taka dwulatka
je?
Marcin
Bończa-Tomaszewski: Dobrze, że nie o mnie pytasz, bo musiałbym się spowiadać
z weekendowej rozpusty. Żartuję.
Córka ma jeszcze mleko od mamy, więc z tego źródła
czerpie część niezbędnych tłuszczów i innych cennych składników. Nie wchodząc w
szczegóły, sama wybiera co chce zjeść, z tego co znajdzie na stole lub zauważy w lodówce czy
szafkach. Taka autoregulacja na początku może wydawać się dziwna. Jednego dnia
dziecko zje sardynkę, a przez następne tygodnie jej nie tknie. Prawdziwa
żywność, tym bardziej będąca źródłem tłuszczów, nie jest tak łatwa do
przygotowania i podania jak choćby banan. W każdym razie staramy się dostarczać
jej jedzenie cenne dla rozwoju. Dziś zjadła 3 łyżeczki koziego masła. Lubi
oliwę z oliwek. Od czasu do czasu zje tłustą rybę lub mięso. Udaje jej się
pochrupać orzechy, kokosa, podjada gorzką czekoladę. Zdarza się szpik wołowy
albo boczek długodojrzewający. Ale jak mówiłem, różnie to wygląda. Poza tym
jako mama czwórki dzieci wiesz, jak jest. Nawet, gdyby się bardzo starać, to
nigdy nie jest idealnie, a sposób odżywiania dziecka jest odwzorowaniem tego,
co mamy w domu i co jemy poza nim. Na szczęście, dając odpowiednie możliwości i
wybór, znajdzie ono dla siebie właściwą drogę. Ale to już temat na inną
rozmowę…
JEDZ ŚWIADOMIE, TRENUJ SYSTEMATYCZNIE I CIESZ SIĘ Z REZULTATÓW!
Potrzebujesz pomocy trenera przy
wprowadzaniu skutecznych zmian?
Poznaj możliwości
Niezależnie, jaką drogę wybierzesz,
zastosowanie wskazówek
SZTUKI ŻYWIENIA I TRENINGU pomoże Ci
rozwiązać problem.
|
----------------------------------------------------------------
Ten post stworzyliśmy specjalnie dla
społeczności SZTUKI ŻYWIENIA, której i Ty jesteś częścią. Będzie nam miło,
jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:
·
Zostaw
prosimy komentarz. Dla Ciebie to
moment, a dla nas istotna wskazówka.
·
Podziel
się tekstem ze znajomym.
----------------------------------------------------------------
Komentarze
Prześlij komentarz