nadwrażliwość pokarmowa, nietolerancja, alergia. czyli co i dlaczego może przeszkadzać w osiągnięciu celów?

fot. Michalina Bończa-Tomaszewska


Wydaje ci się, że Twoja dieta jest w miarę dobra. Jednak ciągle coś nie gra… Miewasz poczucie letargu, dokuczają Ci wzdęcia, problemy z trawieniem, skórą, bóle głowy lub inne, trudne do wyjaśnienia dolegliwości. A może borykasz się z wciąż powracającymi zbędnymi kilogramami?


Tak, alergie i nietolerancje pokarmowe to dziś bardzo modny temat… Jeden nie je glutenu, drugi – nabiału. A obserwujący ich kolega kontestator demonstracyjnie zajada bułę z serem, żartując sobie z tych, którzy zrobili badania na nadwrażliwość pokarmową. A eksperci? Wydaje się, że czasami nie wiedzą, jakie wskazywać rozwiązanie, a tym bardziej, po której stronie barykady stanąć.

Niezależnie od tego, do której grupy Ci bliżej, zgłębienie tematu może okazać się krokiem, który ułatwi odkrycie szczegółów biologicznej indywidualności i rozwinięcie potencjału. A jeśli jesteś ekspertem, to tutaj otrzymasz informacje i narzędzia, które pozwolą Ci pomóc jeszcze szczerzej grupie osób.

Wiele osób nie czuje się w formie (tzn. od dłuższego czasu negatywne objawy nie ustępują), pomimo tego, że stara się zdrowo jeść, ruszać i się nie stresować. Niektórzy skupiają się na zgubieniu zbędnych kilogramów, co odciąga ich uwagę od przyczyny problemów. Z różnymi dolegliwościami, których podłożem może być nadwrażliwość pokarmowa, zmagają się również osoby szczupłe i dzieci. Pewne jest to, że jedzenie pokarmów, których organizm nie toleruje, nikomu nie pomaga, tak na co dzień, jak i w sporcie.

Natomiast odnalezienie przyczyny i rozwiązanie problemów zdrowotnych pozwala odzyskać energię. Cieszy ustąpienie dolegliwości, wraca entuzjazm do dokonywania pozytywnych zmian, które prowadzą do wymarzonych celów. Chyba nie muszę przekonywać, że warto podjąć skuteczne działania?


ALERGIA, NIETOLERANCJA I NADWRAŻLIWOŚĆ POKARMOWA
Na początku pojawia się fundamentalne pytanie: jak odróżnić alergię od nietolerancji i nadwrażliwości pokarmowej?



ALERGIA POKARMOWA - odpowiedź immunologiczna, kiedy wskutek spożycia pokarmu, komórki ciała tworzą przeciwciała klasy IgE. Zazwyczaj po spożyciu danego produktu następuje szybka reakcja (od kilku sekund do 2 godzin), objawiająca się np. kichaniem i/lub opuchnięciem, problemami z oddychaniem, objawami skórnymi i żołądkowo – jelitowymi. W skrajnych przypadkach może dojść do wstrząsu anafilaktycznego, który jest już stanem zagrażającym życiu. Innymi słowy, jeśli Ty czy Twój znajomy macie alergię, to już o tym wiecie, ponieważ konkretnie doświadczyliście ostrych i widocznych konsekwencji.


NIETOLERANCJA POKARMOWA - niekorzystna reakcja o szerokim spektrum, zwyczaj o podłożu enzymatycznym (nietolerancja laktozy, fruktozy, histaminy, tyraminy, putrescyny, kadaweryny i innych amin biogennych; kofeiny). Klasycznym przykładem jest nietolerancja laktozy (cukru mlecznego, zawartego choćby w mleku krowim), przy której objawy następują dość szybko. Zazwyczaj są to: ból brzucha, biegunka, wzdęcia. Reakcja ta najczęściej nie występuje po spożyciu produktów pozbawionych laktozy (ser twardy, izolat serwatki) ani po spożyciu produktów ukwaszonych (jogurt, kefir – tutaj laktoza uległa rozkładowi wskutek procesu fermentacji).

W przypadku nietolerancji pokarmowej, stopień reakcji jest często uzależniony od dawki substancji i/lub możliwości jej detoksykacji przez organizm. Spójrzmy na histaminę, która naturalnie pełni funkcje ochronne, ale może też narobić szkody. Jeśli jest produkowana w nadmiarze, wskutek kontaktu z alergenami (np. pyłkami) i dostarczamy ją też z pożywienia (z produktów dojrzewających, np. serów czy fermentowanych, takich jak kapusta kiszona albo z czekolady, wędzonek i in.), to zwiększa się pula histaminy w organizmie. Gdy ciało nie radzi sobie z jej usuwaniem, nasilają się reakcje alergiczne (np. pokrzywka skórna, biegunka, katar sienny, astma), problemy ze strony układu pokarmowego.


NADWRAŻLIWOŚĆ POKARMOWA - można ją zdefiniować jako nieinfekcyjną (niezwiązaną choćby z przeziębieniem) reakcję prozapalną, wywołaną przez pokarm (lub jego składnik, np. białko). Najczęściej reakcja ta nie jest tak szybka i oczywista, jak przy alergii (IgE), a cały prozapalny mechanizm jest bardzo złożony i prowadzi do różnych objawów.

Co się dzieje w ludzkim organizmie od momentu spożycia pokarmu do odczuwania dolegliwości? Ten temat opisuję dokładniej w oddzielnym materiale >>> KLIK <<<, a teraz nieco krócej. Są to mechanizmy skomplikowane i wciąż odkrywane. Nauka wskazuje, że mogą obejmować m.in. przeciwciała (IgA, IgM, IgG), reakcje białych krwinek (neutrofile, monocyty, makrofagi, eozynofile itd.), jak i komórek NK i K, cytokin i wielu prozapalnych mediatorów. Zaangażowane mogą być limfocyty, które wskutek „pobudzenia” syntetyzują i uwalniają do środowiska różne cytokiny (prozapalne). Ważny jest też układ dopełniacza, który bierze udział w usuwaniu kompleksów immunologicznych…


Mam nadzieję, że te obco brzmiące nazwy nie powstrzymają Cię przed dalszą lekturą! W końcu nawet kiedy podróżujemy po egzotycznym kraju, a chcemy po prostu dotrzeć na plażę, to nie wycofujemy się z racji niezrozumiałego języka, bo wizja wypoczynku na rajskiej plaży skutecznie motywuje :-) Ale wróćmy do tematu, a przede wszystkim zapamiętajmy jedną rzecz:


ORGANIZM POSIADA LICZNE MECHANIZMY OBRONNE,
KTÓRE BĘDZIE URUCHAMIAŁ,
ABY NIE DOPUŚCIĆ DO ZNISZCZENIA.


Z punktu widzenia praktycznego (a taki nas w końcu najbardziej interesuje) sprawa jest dość prosta. Jeśli ktoś ma „klasyczną” alergię pokarmową, to z pewnością już doskonale o tym wie. Być może z tego powodu był kiedyś na ostrym dyżurze lub doświadczył chwilowej acz silnej niedyspozycji (atak kichania, „zalanie” katarem, osłabienie itp.).

Z kolei nadwrażliwość (i niektóre nietolerancje pokarmowe) zazwyczaj nie daje tak wyraźnych, natychmiastowych symptomów. Przy nadwrażliwości pokarmowej reakcja organizmu występuje najczęściej z opóźnieniem, nawet do 3-4 dni (i później) od momentu spożycia danego pokarmu. Więc jeśli zjesz coś w poniedziałek, to negatywne konsekwencje możesz odczuć dopiero w środę lub czwartek. Objawy najczęściej są chroniczne (często się do nich przyzwyczajamy), rzadziej – ostre. Ilość pożywienia potrzebna do zapoczątkowania reakcji jest różna, od małej do dużej, zależnie od dawki i częstotliwości spożycia.

Aby nie komplikować sprawy, będziemy używać nazwy „nadwrażliwość pokarmowa” dla określenia wszystkich opóźnionych nieoczywistych, nieswoistych reakcji.


MOŻLIWE OBJAWY NADWRAŻLIWOŚCI POKARMOWEJ
Najbardziej powszechne i łatwe do zidentyfikowania objawy nadwrażliwości czy nietolerancji to dolegliwości ze strony układu pokarmowego (np. gazy, wzdęcia, rozwolnienia, zaparcia) albo z zupełnie innej beczki: zatkany nos czy trudne do wyjaśnienia wahania wagi. Nawet jeśli brak jednoznacznych objawów, to powoli i systematycznie obciążany jest układ immunologiczny, zwiększa się ilość katabolicznych hormonów, co dla organizmu jest równoznaczne z ciągłym reagowaniem na stres. Konsekwencjami mogą być zupełnie nietypowe (nieswoiste), choć codzienne objawy, do których się przyzwyczailiśmy np.:
·         bóle głowy, migreny, zawroty głowy,
·         niewyjaśnione spadki energii, uczucie zmęczenia, osłabienie koncentracji,
·         problemy z utratą wagi,
·         bóle stawów, mięśni,
·         spuchnięte powieki, zaczerwienienie, łzawienie oczu,
·         katar, „zatkane” uszy,
·         skoki nastrojów, depresje, nadaktywność, agresja, stany lękowe,
·         problemy skórne (zaczerwienienie, łuszczenie i in.),
·         inne bardzo nietypowe, takie jak „dzwonienie” w uszach, palpitacje serca (przy wykluczonych problemach kardiologicznych) – i z takimi spotkałem się w swojej zawodowej praktyce.

Co gorsze, alergie i nietolerancje pokarmowe mogą przyczyniać się do nasilenia wielu chorób (atopowe zapalenie skóry, Hashimoto, łuszczyca, trądzik, cukrzyca typu II, fibromialgia, choroby reumatyczne, ADHD, niepłodność i wiele in.). Jak to możliwe? Jeden z opisanych mechanizmów wyjaśnia to jako ostatni etap osłabienia organizmu, manifestujący się długotrwałym wytwarzaniem przeciwciał na specyficzne antygeny pokarmowe. Czyli w kontekście jedzenia, reakcja następuje po kontakcie ze specyficznymi białkami zawartymi w pożywieniu. Organizm stara się je usunąć, tworząc tzw. kompleksy immunologiczne, które, jeśli wszystko funkcjonuje prawidłowo, są eliminowane przez makrofagi w wątrobie i śledzionie.

Jeśli proces ten nie przebiega prawidłowo, gdy długotrwale spożywamy szkodliwe pokarmy i dochodzą do tego czynniki, takie jak przesiąkliwe jelito), to kompleksy te mogą stać się szkodliwe wskutek powstawania stanu zapalnego, jak i odkładania się w tkankach. To powoduje agresję ze strony układu odpornościowego i atak na własne organy (jelita, tarczycę, mózg, stawy)w uproszczeniu: ciało myli się, atakując samo siebie.

Trzeba wiedzieć, że nie u każdego będzie to przebiegało w tak skrajny sposób. U większości osób nie przyczyni się to do poważnych chorób, ale będzie „zabierać” energię do realizacji codziennych zadań w szkole, w pracy, na treningu. Dla przykładu, u sportowców oraz osób regularnie i intensywnie trenujących - kumulacja stresu treningowego, życiowego, większe zapotrzebowanie na składniki odżywcze plus spożywanie nietolerowanych produktów - może prowadzić do osłabienia i zwiększenia częstotliwości infekcji. Nie brzmi dobrze, prawda?

Jeśli podejrzewasz, że produkty, które do tej pory uznawałeś za „zdrowe”, mogą nie służyć Twoim celom, to warto przyjrzeć się tej kwestii, co nie tylko pomoże rozwiązać obecne problemy, ale będzie długoterminową inwestycją pozwalającą na odkrycie pokarmów dostosowanych do Twojej biologicznej indywidualności (biotyp, fenotyp). Większość osób, które zidentyfikowały i zastąpiły problematyczne produkty, ma więcej energii, wolniej się męczy, lepiej śpi, łatwiej jest im stracić zbędne kilogramy tkanki tłuszczowej, jak i osiągnąć wysoką formę sportową.  


CO MOŻE POWODOWAĆ PROBLEMY?
Oto lista najpowszechniejszych produktów powodujących alergie, nadwrażliwość i nietolerancje pokarmowe.

DOROŚLI
DZIECI
WNIOSKI Z MOICH OBSERWACJI
nabiał
jajka
orzeszki ziemne
orzechy z drzew (m.in. włoskie, migdały)
owoce morza
zboża
jajka
nabiał
orzeszki ziemne
soja
zboża (glutenowe)
nabiał (krowi)
jajka (zwłaszcza białko jaj)
pszenica (gluten)
drożdże
tuńczyk
pomidory (zwłaszcza jeśli jedzone ze skórką i pestkami)                          
nasiona roślin strączkowych
czekolada, kakao



* Weź pod uwagę, że nadwrażliwość pokarmową może powodować szereg produktów spożywanych na co dzień lub bardzo często, od miesięcy czy lat (np. papryka, melon, brokuł, tuńczyk, łosoś, kurczak, banan czy nasiona roślin strączkowych  itd.).
** Problemy mogą pojawić się także po spożyciu niektórych odżywek białkowych, nawet tych z małą ilością laktozy. Nadwrażliwość mogą nasilać niektóre dodatki. Tak więc próbowanie różnych rodzajów (ryż, groch, serwatka, hydrolizaty, aminokwasy), jak i produktów różnych firm, będzie pomocne.

Jeśli do tej pory borykałeś się z problemami ze strony układu pokarmowego lub masz inne niewyjaśnione objawy (a trudno zidentyfikować powód), to wiedz, że istnieją sprawdzone metody działania. Zanim je poznasz (w kolejnych artykułach), spójrz proszę na możliwe przyczyny takiej sytuacji. Dzięki temu unikniesz pułapki zniechęcenia, w którą łatwo wpaść po wyeliminowaniu 1-2 produktów albo przy nieumiejętnym stosowaniu diety eliminacyjnej.


DLACZEGO STAJEMY SIĘ „NADWRAŻLIWI”?
Moc układu immunologicznego kształtuje się przez całe życie, a na jej obniżenie może mieć wpływ wiele czynników, takich jak:
·         urodzenie przez cesarskie cięcie, bycie krótko karmionym piersią, nieprawidłowa dieta matki,
·         przyjmowanie leków (antybiotyków, przeciwzapalnych, antykoncepcyjnych i in.),
·         niedobory składników odżywczych,
·         przewlekły stres, m.in. obciążająca praca, rozwód, choroby w rodzinie,
·         kontakt z toksynami środowiskowymi, np. z żywności, wody i kosmetyków,
·         predyspozycje genetyczne.

Oczywiście potrzeba najczęściej kilku z nich, aby wywołać negatywny stan, manifestujący się brakiem tolerancji na niektóre pokarmy. Należy też pamiętać, że różnią się one mocą oddziaływania (dla przykładu, 7-14 dniowa kuracja antybiotykowa będzie miała większy wpływ niż tiametoksam - insektycyd z grupy pestycydów, używany do zwalczania szkodników w uprawach rolnych - który spożywamy choćby pijąc niektóre gatunki kawy).

W każdym razie, te wymienione i inne czynniki prowadząc do przewlekłego stanu zapalnego (szczególnie w obrębie układu pokarmowego), są zaczynem kaskady negatywnych reakcji ze strony wielu układów w organizmie: od deregulacji neurotransmiterów wpływających na nastrój, po pracę systemu hormonalnego, pokarmowego i układu mięśniowo-szkieletowego.

Stan zapalny układu pokarmowego wywołany spożywaniem pokarmów, na które mamy nadwrażliwość oraz czynnikami pozażywieniowymi, prowadzi do nadmiernej produkcji kortyzolu. To może powodować supresję układu immunologicznego (obniżenie poziomu immunoglobulin IgA, które zapobiegają rozwojowi alergii), drastyczny spadek pierwotnej tolerancji (oral tolerance), większą podatność na infekcje, zespół nieszczelnego jelita. Stąd już krótka droga do kolejnych negatywnych reakcji na pokarmy i chronicznego stanu zapalnego (będącego ukrytą przyczyną wahań formy), sprzyjającego rozwojowi chorób autoimmunologicznych.


Więcej o skali tolerancji w tym artykule.

Pamiętajmy przy tym, że ciało i umysł mają niesamowite zdolności odnowy, które pozwalają nam wyjść zwycięsko, nawet z bardzo głębokich zdrowotnych „dołków”. Jeśli więc borykasz się z problemami ze strony układu pokarmowego lub masz inne niewyjaśnione objawy (a trudno zidentyfikować ich powód), zrób 5 skutecznych kroków.  – poznasz je w kolejnym artykule.



----------------------------------------------------------------
Ten artykuł stworzyłem specjalnie dla społeczności SZTUKI ŻYWIENIA, której i Ty jesteś częścią. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:

·         Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna wskazówka.
·         Polub fanpage SŻ na Facebooku, dzięki temu będziesz na bieżąco.
·         Podziel się tekstem ze znajomymi.
·         Możesz śledzić SŻ na Instagramie.
·         Nowości przypinamy też na Pinterest.
·         Dołącz do Newslettera SZTUKI ŻYWIENIA.
----------------------------------------------------------------


Marcin Bończa-Tomaszewski – założyciel SZTUKI ŻYWIENIA, trener żywienia i sportu. Autor książki „Esencja Sztuki Żywienia”.

Jego specjalność to pomaganie ludziom w pełnym wykorzystaniu potencjału ciała i umysłu, osiągnięciu sylwetki i sprawności, z których wreszcie są zadowoleni. Jest trenerem, który dzięki łączeniu wiedzy z różnych dziedzin, pomaga wielu kobietom, mężczyznom i topowym sportowcom zdobyć to, co wydawało się im wcześniej niemożliwe. /więcej/




POZNAJ OPINIE O KSIĄŻCE

Jestem bardzo pozytywnie rozczarowana. Sięgając po lekturę "Esencja Sztuki Żywienia" i znając Marcina jako profesjonalnego specjalistę, który zanim cokolwiek powie, zweryfikuje to najpierw solidną porcją literatury, badań i wniosków - spodziewałam się raczej naukowego wywodu na poziomie rozprawy doktorskiej, która do lektury przeciętnego "zjadacza chleba" wniesie niewiele, a wręcz pogłębi jego zagubienie w żywieniowej dżungli. Nic bardziej mylnego! "Esencja Sztuki Żywienia" to zbiór praktycznych wskazówek i zaleceń. Polecam za: rzetelność – zwięzłość – racjonalizm – praktycyzm – wsparcie i motywację! - MARTA MICHALAK-TOMASIK, DIETETYK DFMedica

Nie jest to książka oferująca gotowe rozwiązania i narzucająca, co koniecznie masz jeść – lub przeciwnie: zabraniająca czego ci jeść nie wolno. Raczej, wskazuje kierunki, podpowiada, na co warto zwrócić uwagę, a przy tym czyni to w sposób całościowy, zahaczając o psychodietetykę, teorię treningu, psychologię motywacji. Każde z zagadnień jest potraktowane – nomen omen – esencjonalne. Największą wartość dopatruję w próbie holistycznego spojrzenia na kwestie żywienia, które nie mogą być oderwane od kwestii innych kategorii naszych zachowań i procesów zachodzących w psychice. Zaletą „Esencji” jest też przystępność języka, jakim została napisana. - DR HAB. KRZYSZTOF SAS-NOWOSIELSKI, PROF. AWF KATOWICE

"Esencja Sztuki Żywienia" jest książką bardzo edukacyjną. Opiera się na 10 nawykach, dołączonych w postaci pięknego plakatu. Wszystko kręci się wokół nawyków, a każdy kolejny punkt jest szczegółowo omówiony w książce. Marcin bardzo fajnie zachęca do wprowadzania zmian tak, aby zostawić sobie odpowiedni czas na adaptację do kolejnych kroków. Osobiście jestem bardzo wdzięczny za lekturę, ponieważ nawet ja, który ma świra na punkcie zdrowego odżywiania i prowadzenia się, znalazłem ogrom interesującej wiedzy i jestem pewien, że każdy, kto chce chociaż zbliżyć się do granic swoich możliwości, powinien sięgnąć po „Esencję Sztuki Żywienia” - OSKAR WRÓBEL, SHOWTIME MOUNTAINS




Komentarze

  1. Jesteście niezastąpieni! Dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za dobre słowo i polecamy się na przyszłość :-)

      Usuń

Prześlij komentarz