program SZTUKI ŻYWIENIA jako “life changing experience”

 
fot. arch. prywatne Krzysztofa
Mówi się, że najlepszy plan jest „szyty na miarę”. Ale co to tak naprawdę znaczy? Co o tym decyduje: rozłożenie składników w diecie, ilość i rodzaj ćwiczeń, wsparcie mentalne czy wykonanie zaawansowanych badań opisujących potrzeby mitochondriów? Jako załoga SZTUKI ŻYWIENIA codziennie odpowiadamy sobie na pytania: „Co jest najważniejsze dla mojego podopiecznego? Jak będzie mógł się rozwijać? Jak przełamać plateau? Co sprawi, że osiągnie najlepsze zdrowie, sylwetkę i sprawność?”. Dzięki temu możemy tworzyć elastyczny plan, dopasowany do indywidualnych potrzeb i aktualnych wyzwań życiowych – tak jak zrobiliśmy to w przypadku Krzysztofa.


Kiedy rozpoczynaliśmy współpracę, Krzysiek miał stałą pracę, ułożone życie prywatne, ulubiony schemat ćwiczeń i perfekcyjnie zaplanowany kalendarz wyjazdów. Wydawać by się mogło, że proste dołożenie do tej układanki elementów żywienia i treningu gwarantuje sukces... W połowie programu dzwoni telefon:
- Marcin, szykują się duże zmiany. Widzę, że nie dam rady realizować aktualnego planu. Co proponujesz? 
- Widzę, że demotywuje Cię taka sytuacja, kiedy nie możesz jednocześnie rozwijać się w wielu sferach: zawodowej, rodzinnej i sportowej. Co sądzisz o tym, żebyśmy zmodyfikowali plan tak, byś pomimo kolejnych wyzwań życiowych i zawodowych, mógł mieć progres?
- OK, działajmy tak jak proponujesz.

W obliczu dużych zmian wiele osób, szczególnie jeśli nie ma wsparcia mentora, rezygnuje z kontynuowania planu. W przypadku Krzysztofa było zupełnie inaczej. Przystąpiliśmy do ciekawego wyzwania, a mnie pierwszy raz dane było współpracować z osobą, która tak często podróżowała między kontynentami i wizytę w innym europejskim mieście traktowała niczym przejazd na drugi koniec miasta. Za każdym razem, gdy nadchodzą zmiany utrudniające zdrowe odżywianie i aktywność, przypominam sobie tę historię. Zapraszam do lektury wywiadu. Niech będzie on motywacją w łatwiejszych jak i trudniejszych chwilach.

fot. arch, prywatne Krzysztofa


MBT: Powiedz proszę parę zdań o sobie. Czym zajmujesz się na co dzień? Co Cię interesuje? W jaki sposób dzielisz czas między pracę, trening i inne codzienne sprawy?

Krzysiek: Mam 31 lat. Pracuję w branży IT w międzynarodowej korporacji. Prywatnie dzielę swój czas pomiędzy sport, rodzinę, przyjaciół oraz liczne podróże. Lubię swoją pracę, lubię sport i tzw. zdrowy tryb życia. Mam pewną rutynę, jednak nie jest ona dla mnie żadnym obciążeniem, bo lubię to co robię.

MBT: Co Cię zmotywowało, żeby rozpocząć współpracę z trenerem SZTUKI ŻYWIENIA?

Krzysiek: Przed przystąpieniem do programu SŻ dużo czytałem na temat treningu wspinaczkowego, zdrowego życia - zasady, reguły, kalorie, obciążenia, serie, mezo- i makrocykle etc. Jednak mimo to, nie byłem w stanie osiągnąć swoich celów – coś nie działało i nie wiedziałem co. Brakowało przysłowiowej kropki na i. Dlatego postanowiłem nawiązać współpracę ze specjalistą, który to wszystko poukłada.

MBT: Jakie cele udało się osiągnąć podczas współpracy? Na jakich polach zobaczyłeś największe zmiany?

Krzysiek: Straciłem zbędny tłuszcz (5 kg), moje ciało jest dużo szczuplejsze i silniejsze, mam więcej mięśni. Jestem odporny na różnego rodzaju choroby, praktycznie nie choruję, nie przeziębiam się. Mam dużo wyższy poziom energii – nie jestem senny ani zmęczony w ciągu dnia, co przed przystąpieniem do programu było moją zmorą. W ciągu dnia mój umysł jest aktywny i świeży. Czuję się pewniejszy siebie, bardziej zadowolony z życia.

MBT: Jak oceniasz swoje osiągnięcia z perspektywy roku pełnego wydarzeń: ślubu, zmiany mieszkania, licznych podróży?

Krzysiek: Jestem bardzo zadowolony z tego, co osiągnąłem. Wiem, że przez rok mogłem osiągnąć dużo więcej (zwłaszcza sportowo), jednak były inne tematy równoległe do programu SŻ, które trzeba było zaadresować. Tak samo będzie w przyszłości, dlatego najbardziej cenię sobie zmianę mojego trybu życia – wypracowanie nawyków, których stale będę przestrzegał, bo to pomoże mi żyć zdrowo niezależnie od przyszłych sytuacji w rodzinie, stresów i wyzwań w pracy czy eksplorowania nowych zakątków świata.


ODŻYWIANIE

MBT: Jak oceniasz plan żywieniowy? Jakie są Twoje ulubione super produkty i dania?

Krzysiek: Odżywianie z nawykami SZTUKI ŻYWIENIA to zdrowe, smaczne posiłki, których przygotowanie z czasem wchodzi w krew. Lubię wszystkie superszejki, dania z jajkami i warzywami na wiele sposobów i różnego rodzaju burgery z dodatkiem jarzyn. 

 
fot. arch. prywatne Krzysztofa

MBT: Jesteś osobą, która wiele dni w roku przebywa poza domem. Jakie wyzwania pojawiają się w takiej sytuacji? Jakie rozwiązania doradziłbyś innym?

Krzysiek: Jadąc w nowe miejsce jest zawsze pokusa spróbowania czegoś nowego, zwłaszcza w innej kulturze. Próbuj, każdemu się należy, w końcu kto wie, kiedy będziesz miał okazję być tam ponownie. Jednak pamiętaj o umiarze, potraktuj to jako odstępstwo, a po powrocie wróć do swoich nawyków. Jeżeli masz jedzenie w hotelu – to zawsze dopasujesz coś do zasad SŻ. Jeżeli kupujesz i robisz jedzenie sam, to w obecnym świecie w większości miejsc kupisz super żywność. Możesz też wozić kilka strategicznych produktów ze sobą. Pamiętaj o zasadzie najlepszego wyboru w danym czasie. Dla przykładu, w Chinach, gdzie dogadanie się w „jadłodajniach” jest prawie niemożliwe, mogłem wybrać wygodnego McDonald’s, mogłem też wybrać hot pot, który sam sobie skomponowałem (dużo warzyw, białko, trochę makaronu i „zupa”) – nie jest to wybór idealny, ale dużo zdrowszy niż jedzenie spod znaku uśmiechniętego klowna.


AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA

MBT: Jak oceniasz to, co osiągnąłeś w sferze aktywności, sprawności, celów sportowych?

Krzysiek: Początkowym celem sportowym było podwyższenie poziomu wspinaczkowego (7A w boulderingu).– tego celu nie osiągnąłem i jeszcze trochę brakuje. Mimo to, mając na uwadze tryb życia, liczbę dużych zmian życiowych w ciągu jednego roku, jestem bardzo zadowolony z tego co osiągnąłem. Powoli, regularnie się rozwijam i o to właśnie chodzi. Prędzej czy później osiągnę wymarzony cel. W końcu nie samym wspinaniem żyje człowiek.

MBT: Na początku plan zakładał większą ilość czasu spędzonego na treningu, ale nie było to możliwe ze względu na pracę. Co sądzisz o strategii „treningowy minimalizm”?

Krzysiek: Jestem zadowolony z kompromisu, który osiągnęliśmy. Taki „minimalistyczny” plan treningowy idealnie się sprawdza przy moim trybie życia. Ćwiczę aktywnie 4-5 godzin w tygodniu, rozwijam się, progres jest widoczny. Będę kontynuował ten plan przez długi czas.

MBT: Jakiego rodzaju treningi, ćwiczenia lubisz najbardziej, a jakie już mniej?

Krzysiek: Myślę, że nie jestem wyjątkiem – lubię treningi siłowe (pompki, chwytotablica, wspinanie, ćwiczenia brzucha) – mniej lubię mostek tyłem, rozgrzewkę i rozciąganie. Chociaż dzięki tym prostym i krótkim schematom (jak mobilna szóstka), które poznałem, efektywnie rozgrzewam się przed treningiem i regularnie rozciągam się po nim.

MBT: Jak oceniasz plan treningowy? Czy był dla Ciebie zaskoczeniem? Z których wyników jesteś najbardziej zadowolony?

Krzysiek: Jestem bardzo zadowolony z ćwiczeń w domu – krótkie, proste i intensywne ćwiczenia idealnie pasują do mojego trybu. Nie przypuszczałem, że można mieć progres robiąc niewielką (ale z dużym obciążeniem) ilość powtórzeń. Żałuję, że nie przerobiliśmy więcej treningu  – niestety moje podróże nie umożliwiły pełnej realizacji planu. 


PROGRAM SZTUKI ŻYWIENIA

MBT: Jesteś menadżerem, pracujesz z ludźmi. Jak opisałbyś współpracę ze SZTUKĄ ŻYWIENIA: jest to praca za coachem, psychologiem, trenerem?

Krzysiek: Jest to przede wszystkim praca z samym sobą. Trener SZTUKI ŻYWIENIA pokazuje kierunek, pomaga, stosuje techniki coachingowe, wysyła plany treningowe i je monitoruje, zachęca i tak dalej. Ale nie zmusi nikogo do ich wykonania. Efekt zależy od nas. Z teorii to jest coaching, psychologia. Coach chce, abyśmy sami doszli do wniosków i na tej podstawie inicjuje zmianę. To daje motywację i przez dłuższy czas uczy trzymania dyscypliny.

MBT: W czym dotychczas pomógł Ci program, czego nauczył? Jakie są według Ciebie plusy i minusy?

Krzysiek: Program pomógł mi wdrożyć skuteczne nawyki żywieniowe – teraz nawet się nie zastanawiam jak jeść, po prostu zaczynam kompozycję posiłku od porcji warzyw. Od momentu, kiedy zacząłem się suplementować, moje samopoczucie jest lepsze. Odkąd zacząłem dbać o sen – czuję się bardzo dobrze podczas dnia. Także dużym plusem jest to, że powoli, konsekwentnie budujemy pewne zachowania, skutecznie je wdrażamy. Zagadnienia, które są omawiane to nie tajemnica, natomiast sposób, w jaki je wdraża SZTUKA ŻYWIENIA jest unikatowy. Plusem jest też elastyczność programu – można go zmienić w zależności od obciążenia życiowego lub postępu z nawykami. Wdrażając nawyki krok po kroku nie czujemy, że dokonujemy wielkiej zmiany.

MBT: Czy zdobyta wiedza i umiejętności będą pomocne w przyszłości? Jeśli tak, to w jaki sposób masz zamiar z nich czerpać?

Krzysiek: Całość podniesie jakość mojego życia. Natomiast samą wiedzę i umiejętności zachowam dla siebie, jako hobbysta tego typu tematów. Czekam na książkę i będę do niej od czasu do czasu wracał.

MBT: Czy w porównaniu z innymi doświadczeniami program SŻ jest trudny?

Krzysiek: Na pewno nie. Kiedyś zasponsorowałem (obecnie już) żonie kurs dietetyki, bo się tym interesowała. 1500 pln wyrzucone w błoto… Dużo ogólnej wiedzy, krótki okres trwania, potem plan dietetyczny z programu komputerowego, gdzie porcje były zbyt duże nawet dla mnie, a na końcu brak efektów. Dlatego tym bardziej doceniam i uważam, że program SZTUKI ŻYWIENIA jest łatwy.

MBT: Co Cię najbardziej zdziwiło, zaskoczyło?

Krzysiek: Najbardziej zaskoczyło mnie jedzenie surowej pietruszki, selera i buraka w superszejkach – nigdy wcześniej na to nie wpadłem. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to nowością była kalistenika [trening siłowy oparty o ćwiczenia z wykorzystaniem własnej masy ciała – przyp. SŻ].

MBT: Jeśli znajomy zastanawiałby się nad przystąpieniem do programu SZTUKI ŻYWIENIA, co byś powiedział?

Krzysiek: Life changing experience – zdecydowanie polecam. Marcin Bończa-Tomaszewski wraz z załogą ma bardzo dużą wiedzę i realistycznie podchodzą do tematu. Program będzie dostosowany do indywidualnego celu. Po roku czasu mam wrażenie, że nic nie zrobiłem, a mimo to, zmiany są ogromne. Jestem bardzo zadowolony i jeżeli ktoś ma w sobie odrobinę samodyscypliny, to z czystym sumieniem mogę polecić.

MBT: Czym według Ciebie jest SZTUKA ŻYWIENIA?

Krzysiek: 1) Bardzo skuteczny sposób na osiągnięcie wymarzonej sylwetki. 2) Potęga nawyku. 3) Profesjonalne podejście łączące żywienie, aktywność i medycynę.

MBT: Na koniec rozmowy - jedna rada dla osób, które chcą być w dobrej formie, zmienić swoje żywienie i styl życia?

Krzysiek: Zastanów się, dlaczego chcesz być w dobrej formie i żyć zdrowo. Jeżeli znasz odpowiedź – niech ona Ci towarzyszy i daje energię do pracy. A kiedy już obierzesz ten kierunek, to nie ma odwrotu.


POZNAJ HISTORIE INNYCH OSÓB,

KTÓRE ODNIOSŁY SUKCES

>>> KLIK<<<




Dowiedz się więcej na temat oferty
>>>> KLIK <<<<





Komentarze