fot. Michalina Bończa-Tomaszewska |
Marny
plaster pomidora na kanapce. Jedyne zdrowe danie w zakładowym bufecie. Mix
sałat i wiosenne odchudzanie. Warzywa to nuda? Nic bardziej mylnego! Wystarczy
uruchomić wyobraźnię i wykroczyć poza sferę komfortu (to ważne!), a możliwości czerpania
z naturalnych roślinnych źródeł mocy stają się nieograniczone. Oczywiście sprzyja
temu kulinarna spontaniczność zwana czasem „co się nawinie”, według zasady: rób to, co możesz, z tym co masz, tam,
gdzie jesteś. Planowanie posiłków jest ważne, ale chyba nie tylko my mamy
wrażenie, że w ten sposób powstają jedne z najsmaczniejszych dań. Pora na
warzywne szaleństwo kontrolowane.
Tym
razem jako baza „sportowy hit 2012 roku” - burak
(dlaczego to super żywność przeczytaj tutaj).
Buraczana fascynacja sprawiła, że wyciąg z tego warzywa znalazł się w przedtreningowych
stack’ach jako środek zwiększający wydolność. Suplementy suplementami, jednak dobrze wiedzieć: 200 g buraków to
odpowiednia ergogeniczna dawka.
fot. Michalina Bończa-Tomaszewska |
Wśród
ogromu witamin, minerałów i fitochemikaliów w warzywach i owocach na szczególną
uwagę zasługuje flawonoid kwercetyna.
Ten antyoksydant (z którego zawartości słynie m.in. jabłko i cebula) ma
unikalną molekularną strukturę, a w efekcie działa antyzapalanie, wzmacnia układ
immunologiczny. Chroni przed alergią, astmą, rozwojem komórek rakowych. Nie wspominając
o regeneracji po ćwiczeniach!
Nie mamy pewności, czy powinniśmy o tym pisać,
ale według starożytnych Rzymian przegryzanie natki pozwala pić więcej wina bez
upijania się ;) . Faktycznie, współczesna nauka potwierdza detoksykacyjne
właściwości pietruszki. Ponadto ta niepozorna
zielenina pomaga regulować poziom cukru we krwi i należy do zacnego grona żywności
silnie antynowotworowej. Znajdziemy w niej chroniące oczy luteinę i zeaksantynę. I
w tym momencie skończymy wyliczankę, bo natura oferuje tysiące prozdrowotnych
składników, a czas na praktykę. Jedz świadomie, ciesz się smakiem i spraw, by każdy
kolejny posiłek był Twoim źródłem mocy!
fot. Michalina Bończa-Tomaszewska |
różowa
sałatka. buraki, rzodkiewki, jabłko
Wszystkie składniki w
dowolnych proporcjach.
- buraki
- rzodkiewki
- jabłko (najlepiej twarde i kwaskowate)
- cebula
- natka pietruszki
- słonecznik (lub inne ulubione nasiona, orzechy)
- niepasteryzowany ocet jabłkowy albo sok z cytryny
- odrobina soli
- świeżo mielony pieprz
przygotowanie
Wszystkie składniki umyj. Buraki ugotuj (np. w parowarze)
lub upiecz (ze skórką, owinięte folią aluminiową, w 190 stopniach,
~30-60 minut; po upieczeniu obierasz) i pokrój tak jak lubisz. Rzodkiewki w plastry, a jabłka i cebulę np. kostkę.
Pokrojone warzywa i jabłko wymieszaj w sporej misce i skrop obficie octem
jabłkowym. Z natką pietruszki poradzisz sobie najszybciej, jeśli umytą i
osuszoną posiekasz nożyczkami bezpośrednio nad miską. Jeszcze garść nasion,
odrobina soli i dużo świeżo mielonego pieprzu. Kilka ruchów łyżką i gotowe.
TIP
- Zamiast natki pietruszki - świeża bazylia, tymianek lub oregano. A może garść rukoli, roszponki i szpinaku?
- Sprawdzone z fasolką mung - inne strączkowe sprawdzą się równie dobrze.
- Aby uzyskać pełnowartościowy posiłek, można dodać przygotowane wcześniej kawałki piersi indyka, wołowinę, wątróbkę cielęcą (jak w tym przepisie) a nawet kawałki śledzia.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zjeść surowe buraki. Umyj, obierz, zetrzyj na tarce i wymieszaj z pozostałymi składnikami.
Jakie warzywa jesz najczęściej? Jak je przyrządzasz i komponujesz?
tekst: Michalina i Marcin Bończa-Tomaszewscy
Komentarze
Prześlij komentarz