odpowiada Marcin Bończa-Tomaszewski
pytanie
Czytałem w
wielu źródłach, że nie należy łączyć węglowodanów z białkiem. Czy to faktycznie
prawda? Jak to jest z dietą rozdzielną?
odpowiedź
Metoda
niełączenia jest stosowana z dwóch głównych powodów: odchudzania i wsparcia
trawienia. Poszczególne diety rozdzielne zabraniają łączenia grup produktów, np.
białek z węglowodanami.
Dla
osób pragnących zoptymalizować zdrowie, sylwetkę i sprawność, pierwszym
krokiem powinna być nauka jedzenia dużej ilości nieprzetworzonej żywności,
a później dostosowanie porcji i czasu spożycia poszczególnych pokarmów. Więcej
na ten temat w zasadach
SZTUKI ŻYWIENIA.
W
przypadku problemów z układem pokarmowym, skuteczne nawyki
żywieniowe (zasady
SZTUKI ŻYWIENIA) najczęściej je rozwiązują. W dalszej kolejności pomaga:
· zidentyfikowanie
nadwrażliwości, nietolerancji czy alergii na różne pokarmy,
· suplementacja
(np. probiotyki, enzymy),
· dieta
rotacyjna lub eliminacyjna.
Nasze
ciała są stworzone tak, by trawiły różnego rodzaju pokarmy. Układ pokarmowy nie
posiada osobnej „trasy” dla każdego rodzaju pokarmu i automatycznej sortownicy,
która rozpoznaje co akurat jesz.
Natomiast
prawdą jest, że określone kombinacje pokarmów mają taki a nie inny wpływ na
hormony / neurotransmitery. Dla przykładu, jedzenie węglowodanów i białka
podnosi poziom insuliny, co ułatwia transport aminokwasów do komórek
mięśniowych i jest korzystne w okresie okołotreningowym. Kolejnym przykładem
jest posiłek bogaty w węglowodany, który u wielu osób powoduje senność. Na
odwrót, gdy zjemy białko z tłuszczami. Różne kombinacje składników pokarmowych
mają odmienny wpływ na proporcje neurotransmiterów (serotoniny, dopaminy).
Wiele
osób chwali sobie np. niełączenie pokarmów lub inny sposób odżywiania przede
wszystkim dlatego, że z bardzo złego jadłospisu, obfitującego w przetworzoną
żywność przestawiają się na kupowanie i spożywanie prawdziwego jedzenia,
pierwszy raz w życiu zwracając uwagę na to, co wkładają do ust.
Jeśli
komuś to pomaga – świetnie. Najważniejsze, by odpowiedzieć sobie na pytanie,
czy ten sposób odżywiania przynosi oczekiwane i długoterminowe rezultaty?