najlepsze sposoby na odkwaszanie

 


Kto się kiedyś odkwaszał? Ręka do góry! Ja tak. A Ty?

 

Mogę podnieść rękę i zaliczyć się do tej grupy osób, choć nigdy nie potrzebowałem jeść tylko produktów alkalizujących. Co więcej, ani razu nie sugerowałem nikomu specjalnych metod. Jak to możliwe?
 
Po prostu dla większości osób nawyki i strategie SZTUKI ŻYWIENIA wystarczają, aby dbać o równowagę kwasowo-zasadową organizmu, bez konieczności sięgania po alkalizującą wodę czy inne metody.

 

Może też być tak, że wszystko robisz dobrze, ale nie masz progresu i narzekasz na mniej lub bardziej intensywne dolegliwości. Rozwiązanie można znaleźć zgłębiając kwestię obecności warzyw i owoców w diecie.

 




Spożywanie warzyw i owoców to prosty sposób na dbanie o równowagę kwasowo-zasadową, bez konieczności stosowania specjalnych metod.

 

Organizm dąży do utrzymania w różnych tkankach stałego poziomu pH

  • krew 7,35 - 7,45 (bardziej zasadowa)
  • żołądek 1,5 – 3,5 (bardzo kwaśne środowisko)
  • mocz 5,0 – 8,0, optymalnie 6,5 – 7,5

 
Poziom pH we krwi i kluczowych organach u zdrowego człowieka nie ulega większym zmianom, nawet jeśli będziemy jeść, pić i działać bardziej kwaso- lub zasadotwórczo.


Ludzki organizm posiada fantastyczne mechanizmy buforujące nadmierną kwasowość czy alkaliczność, ale nie będzie robił tego „za darmo”, bez kosztów ani bez końca.


Jeśli nie dajemy organizmowi potrzebnych do tego związków, to działa na kredyt, którego oprocentowanie wzrasta, czym dłużej pozostaje niespłacony.


To, co jemy i pijemy wpływa na to, czy organizm będzie zmuszony zużywać w celu ustabilizowania pH (zwłaszcza nadmiernie kwasowego):

  • wapnia i magnezu z kości,
  • glutaminy z mięśni, 
  • wodorowęglanów z nerek i trzustki.

 
W tym celu będzie zużywać również inne znane nam minerały. Pierwszym przykładem jest potas, którego najwięcej znajdziemy w warzywach, owocach oraz w mięsie i rybach przygotowanych technikami kulinarnymi pozwalającymi zachować „soki” (duszenie vs smażenie).

 
Co ciekawe, cynk kojarzony raczej z “kwasotwórczym “ jedzeniem, takim jak mięso, nabiał (oprócz mleka) i owoce morza, odgrywa kluczową rolę w regulacji pH w ludzkim mózgu.


Dlatego korekta nieoptymalnych ilości wymienionych minerałów może pomoc w uzyskaniu optymalnej  równowagi.


Niestety często zasoby tych związków wykraczają ponad potrzeby organizmu, a wtedy można doświadczać łagodnego stanu kwasicy, potocznie nazywanego “zakwaszeniem” organizmu.
Taki stan może się utrzymywać przez dziesięciolecia, a objawy mogą być niemal niewyczuwalne i trudne do rozpoznania.


Na tym etapie trudniejsze do wyłapania objawy to na przykład:

  • częste bóle głowy,
  • skoki ciśnienia, kołatanie serca,
  • trudne do wytłumaczenia zwiększone rozdrażnienie, napięcie,
  • zgaga, dolegliwości żołądkowo-jelitowe,
  • zwiększone bóle mięśni, stawów lub kości,
  • słabe, cienkie lub wypadające włosy, łamliwe paznokcie,
  • zwiększone objawy w trakcie napięcia przedmiesiączkowego (PMS).

 
Taki stan, jeśli utrzymuje się przez dłuższy czas, może przyczyniać się do niektórych chorób:

  • osteoporozy,
  • nadciśnienia,
  • cukrzycy,
  • kamieni nerkowych,
  • chorób zębów,
  • i wielu innych.


Pogarsza to liczne procesy metaboliczne, którym podlegają nasze ciała i umysły.
 
 

JAK MOŻNA TO ZBADAĆ?

  • pH moczu - najczęściej średni wynik z badań pH porannego moczu będzie wskazywał poniżej 6.5 (do mierzenia można zastosować paski, nie trzeba dostarczać moczu do laboratorium).
  • badanie wodorowęglanów (HCO3) we krwi – wynik poniżej 25 mmol/l sugeruje subkliniczną metaboliczną kwasicę. 
  • kwas moczowy - najnowsze badania wskazują, że podwyższony poziom kwasu moczowego w surowicy także wskazuje na nadmierne “zakwaszenie”. Optymalny poziom mieści się w przedziale 3,7 – 5,5 mg/dl, a poziom > 6.1 mg/dl jest mocno skorelowany z nadciśnieniem.

 

ŻYWIENIE A ZAKWASZENIE

To co jemy ma ogromny wpływ za równowagę kwasowo-zasadową organizmu. Nieco upraszczając, mięso, ryby, żółte sery, zboża (także pełnoziarniste), pseudo zboża (amarantus, komosa), mityczna kasza jaglana (która wbrew legendom lekko zakwasza) oraz przetworzona żywność i napoje typu cola, wpływają KWASOTWÓRCZO.


Odwrotnie, czyli ZASADOTWÓRZCZO, będą działać między innymi warzywa i owoce.


Każdy z nas ma inny bazowy (genetyczny) dominujący stan i przez to różne potrzebny. Różnie na poszczególne osoby będzie też wpływać środowisko.  Dlatego jedni potrzebują więcej składników “alkalizujących“ (warzyw i owoców), a inni mniej.


Tak, widziałem osoby, które pomimo dominacji roślinnego pożywienia, nie mogły osiągnąć optymalnej równowagi kwasowo-zasadowej. Tak, widziałem klientów, którzy nie stronili od mięsa i ryb, a osiągali optymalne pH.


Innymi słowy, choć chwilowa całkowita eliminacja produktów pochodzenia zwierzęcego może pomóc zaadresować ten aspekt, to jednak nie dla wszystkich jest dobrym rozwiązaniem długoterminowym.  


Trzeba pamiętać, że dostarczenie organizmowi optymalnej ilości minerałów buforujących (magnezu, cynku i in.) ma praktyczne aspekty, na przykład drastycznie zmniejsza bolesność miesiączek i objawów PMS, a u mężczyzn pozwala złagodzić nadciśnienie czy nieoptymalny poziom hormonów.

 

PRAKTYCZNE ROZWIĄZANIE

Stosując nawyki SZTUKI ŻYWIENIA, w tym nawyk warzywny, z łatwością uzyskamy równowagę kwasowo-zasadową, bez przymusu eliminowania z diety produktów pochodzenia zwierzęcego czy przechodzenia na wymyślne alkalizujące diety, które stworzone są raczej dla nielicznych i do stosowania pod nadzorem  klinicznym, przy niektórych jednostkach chorobowych.


Mam nadzieję, że udało się uprościć wiedzę na temat równowagi kwasowo-zasadowej i żywienia oraz wskazać, że rozwiązaniem na wyjście z łagodnego stanu zakwaszenia nie jest wyłączenie jedzenie kaszy jaglanej, popijanie jej wodą alkaliczną i sokiem z buraka ;-)

 

 

 

JEDZ, TRENUJ I ŻYJ ŚWIADOMIE


----------------------------------------------------------------

Ten post stworzyłem specjalnie dla społeczności SZTUKI ŻYWIENIA, której i Ty jesteś częścią. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:

 

·         Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna wskazówka.

·         Polub fanpage SŻ na Facebooku, dzięki temu będziesz na bieżąco.

·         Podziel się tekstem ze znajomym.

·         Możesz śledzić SŻ na Instagramie.

·         Nowości przypinamy też na Pinterest.

·         Dołącz do Newslettera SZTUKI ŻYWIENIA.

----------------------------------------------------------------




Marcin Bończa-Tomaszewski – założyciel SZTUKI ŻYWIENIA, trener żywienia i sportu. Autor książki „Esencja Sztuki Żywienia”.

 

Jego specjalność to pomaganie ludziom w pełnym wykorzystaniu potencjału ciała i umysłu, osiągnięciu sylwetki i sprawności, z których wreszcie są zadowoleni. Jest trenerem, który dzięki łączeniu wiedzy z różnych dziedzin, pomaga wielu kobietom, mężczyznom i topowym sportowcom zdobyć to, co wydawało się im wcześniej niemożliwe. /więcej/

 


Komentarze