Można powiedzieć, że witamina D nie jest już gwiazdą sezonu, ale stałym elementem medycznej (i medialnej) estrady. W czasie pandemii świeci nawet mocniejszym blaskiem, niż cynk. To prawda, że witamina D niesie wiele korzyści, od zdrowia kości po nastrój i odporność. Ale jak naprawdę jest z suplementacją witaminy D?
Dla większości osób związanych ze SZTUKĄ ŻYWIENIA suplementacja witaminy D
jest jednym z elementów szerszego programu,
obejmującego zmiany w stylu życia, żywieniu, aktywności i uzupełnianiu
składników.
Suplementacja
witaminy D przynosi korzyści. Natomiast nie
jest wystarczająca, aby były to korzyści konkretne i długoterminowe.
Potrzebujemy stworzyć takie środowisko,
aby w organizmie wytwarzała się aktywna forma witaminy D, współgrająca z innymi
przemianami metabolicznymi.
Usilne skupianie się tylko na suplementacji witaminy D (w celu korekcji
deficytu) przypomina sytuację osoby, która nauczyła się posługiwać młotkiem i
wszędzie widzi gwoździe. Przy czym dysponuje całą skrzynką z narzędziami
niezbędnymi do remontu pokoju… ;-)
A teraz NAJWAŻNIEJSZE!
5 powodów, dla których niski poziom witaminy D nie jest niedoborem witaminy D
- adekwatne
spożycie wapnia –> może
powodować niższy (ale nie deficytowy) poziom metabolitu 25(OH) we krwi – przy odpowiedniej
ilości wapnia organizm potrzebuje mniej witaminy D;
- nieoptymalny poziom magnezu –> jego korekta może powodować zwiększenie poziomu metabolitu 25(OH) we krwi;
- status
antyoksydacyjny, czyli „rezerwa naszych możliwości naprawczych” –> jeśli jest deficyt np. glutationu, jego korekta spowoduje wzrost poziomu metabolitu 25(OH) we
krwi;
- brak równowagi pomiędzy witaminami, minerałami i metalami ciężkimi –> w metabolizmie witaminy D uczestniczą: witaminy A, K, E oraz magnez, wapń, bor;
- chroniczne stany zapalne –> wpływają na obniżenie poziomu wit. D w organizmie. Dlatego bazowanie wyłącznie na wyniku badania poziomu metabolitu 25(OH) może nie być adekwatne do sytuacji, jeśli markery stanów zapalnych są podwyższone (hs-CRP, OB, ferrytyna) lub obniżone (albuminy w proteinogramie).
A na tym nie koniec…
Istnieją inne czynniki,
które mogą wpływać na metabolizm witaminy D. Należą do nich:
- zanieczyszczenia środowiskowe, od tych z powietrza po przedostające się
z gleby;
- „ES-y”, czyli substancje chemiczne o działaniu estrogenowym,
przedostające się z tego co jemy i pijemy (ftalany, PCB i in.);
- skład mikrobioty jelitowej –> mężczyźni
z wyższym poziomem 1,25(OH)2D i wyższym współczynnikiem aktywacji, ale nie z
samym 25(OH)D, są bardziej skłonni do posiadania bakterii produkujących maślan,
które są związane z lepszym zdrowiem mikrobiomu jelitowego.
Uff… dużo tego ;-)
Na szczęście nie potrzebujemy adresować tych wszystkich kwestii na raz. Tym
bardziej, że nie wszystkie będą dotyczyć każdego lub w danym przypadku będą
niżej w hierarchii ważności.
Co, oprócz odpowiednio dobranej suplementacji, jest pomocne? Wprowadzanie nawyków
SZTUKI ŻYWIENIA według zasady „Jedna zmiana w danym czasie” zawsze przyniesie
efekty.
A czy Ty suplementujesz witaminę D? Jesteśmy ciekawi efektów i stosowanych dawek.
Zapraszamy do podzielenia się doświadczeniem i zadawanie pytań w komentarzu
pod tym wpisem.
WYBRANA LITERATURA
Jorde R, Grimnes G. Increased
calcium intake is associated lower serum 25-hydroxyvitamin D levels in subjects
with adequate vitamin D intake: a population-based observational study. BMC
Nutr. 2020 Nov 2;6(1):49. doi: 10.1186/s40795-020-00381-4. PMID: 33292616;
PMCID: PMC7604942.
Thomas RL, Jiang L, Adams JS, Xu ZZ,
Shen J, Janssen S, Ackermann G, Vanderschueren D, Pauwels S, Knight R, Orwoll
ES, Kado DM. Vitamin D metabolites and
the gut microbiome in older men. Nat Commun. 2020 Nov 26;11(1):5997. doi:
10.1038/s41467-020-19793-8. PMID: 33244003; PMCID: PMC7693238.
Komentarze
Prześlij komentarz