witamy nowego zawodnika SZTUKI ŻYWIENIA!



SZTUKA ŻYWIENIA



Większość osób postrzega SZTUKĘ ŻYWIENIA jako firmę zajmującą się odżywianiem. To, prawda, że jest ono głównym polem naszego działania. Ale to tylko skrawek całości obrazu. SZTUKA ŻYWIENIA gromadzi różnorodnych ludzi, którzy pragną stale rozwijać swój potencjał dbając o zdrowie, sylwetkę i sprawność, niezależnie gdzie i jak żyją. Za każdym razem ogromnie się cieszymy, kiedy dane nam jest powitać na pokładzie SŻ kolejne osoby, także fanów sportu pragnących rozwijać swój ponadprzeciętny talent.


Tym razem wśród zawodników SZTUKI ŻYWIENIA mamy przyjemność powitać Konrada Saladrę, silnego i skromnego wspinacza, którego pogoda ducha i wytrwałość szybko udzielają się innym osobom. Więcej o Konradzie przeczytasz poniżej.


Konrad Saladra
Wspina się od 1998 r., ma na koncie wiele wartościowych przejść, m.in. 18 dróg od 8c do 8c+, instruktor sportu


Albert Einstein powiedział kiedyś, że „obłędem jest wykonywać w koło te same czynności i oczekiwać różnych efektów…”. Jak mówi Konrad: szukam zatem, wyznaczam cele, eksperymentuję, doświadczam, popełniam błędy, wyciągam wnioski i uczę się. Takie jest właśnie moje wspinanie już od przeszło 17 lat, dynamiczny pęd w kierunku rozwoju i doskonalenia się na płaszczyznach sacrum i profanum.
 
Konrad na „Masters of the Universe” fot. G. Lisowski  (Outdoor Nigra Photography)
Wspina się głównie z liną w skałach, traktując bouldering jako zabawę i deser do dania głównego, a sztuczną ścianę jako przyrząd niestety konieczny. Wybitnie ceni sobie Frankenjurę w Niemczech (jeden z najpopularniejszych na świecie rejonów wspinaczkowych), miejsce gdzie wszystko się zaczęło, a w powietrzu czuć obecność duchów przeszłości, gdzie nie jest łatwo, gdzie można zobaczyć jak Alex Megos krzyczy na 10+ i gdzie jest przecież jeszcze tyle do zrobienia…

Najlepsze przejścia do tej pory:
RP  11-/11
OS  10-
Bouldering  8bFb

Pomiędzy wyjazdami w skały zajmuje się projektowaniem ścian wspinaczkowych i grafiką 3D.






Więcej informacji:


Komentarze