sen. nowe fascynujące fakty


tekst: SZTUKA ŻYWIENIA

fot. Michalina Bończa-Tomaszewska

Zgłębiając temat snu, tworząc pierwszą i drugą część artykułu oraz opracowując skuteczne strategie, natrafiliśmy na nowe fascynujące fakty. Jak wyglądałby sen, gdybyśmy nie mieli dostępu do elektryczności? Jak wyglądałaby nasza doba, gdybyśmy byli starsi od Edisona?

Oczywiście, z reguły kładlibyśmy się spać wraz z zachodem słońca i wstawali ze wschodem. Z pewnym zastrzeżeniem: budzilibyśmy się w nocy i naturalnie rozdzielali sen na dwie fazy.

senna pauza
Fakt ten zauważył Roger Ekirch profesor historii z Virginia Tech. Analizując starożytne teksty natrafił na rekomendacje, by w trakcie ‘pierwszego snu’ spać na jednym boku, a w trakcie ‘drugiego’ na drugim. Profesor przytacza też anegdotę, jak to nagi Benjamin Franklin czytał pomiędzy ‘pierwszym’ a ‘drugim’ snem (ale skąd o tym wiedział…?)

Spostrzeżenia Rogera Ekricha uświadamiają, że rytm dobowy został zmieniony raz na zawsze, ponieważ dawniej ludzie kładli się spać po zachodzie słońca i budzili chwilę po północy. Przez pewien czas na przykład czytali, po czym znów szli spać…


Potwierdzają to badania Thomasa Wehra,, psychiatry z National Institute of Health. Eksperyment polegał na pozbawieniu badanych sztucznego światła. Po paru tygodniach osoby te budziły się w nocy na mniej więcej godzinę i znów zasypiały. Co ciekawe, zauważone, że ta przerwa w śnie jest najbardziej regenerującym momentem w ciągu doby, pozwalającym osiągnąć podobny stan jak podczas medytacji, w fazie REM snu, czy po stosunku, czyli wtedy, kiedy wydziela się więcej prolaktyny.

Cóż, w dzisiejszych czasach trudno odciąć się od cywilizacji i sztucznego oświetlenia, ale jak widać wszystko ma swoje konsekwencje. A tak w ogóle… Edison twierdził, że sen jest oznaką lenistwa. To chyba wiele wyjaśnia ;)

ramię w ramię
Fakt nr 2. W ~50% przypadków na jakość snu wpływa… towarzystwo, czyli to czy śpimy sami, czy z kimś.

Oczywiście, większość z nas stwierdzi, że woli zasypiać z ukochaną osobą u boku. Jednak badania obrazują zupełnie odwrotną sytuację. Osoby śpiące pojedynczo rzadziej budziły się w nocy i spały o 30% dłużej. Bynajmniej, nie namawiamy nikogo do nocnej rozłąki, ale szerokie łóżko, ‘zgranie’ rytmu dobowego i wspólne wdrożenie strategii wymienionych w tym artykule wydaje się najlepszym rozwiązaniem. 


Jak Wam idzie poprawa jakości i długości snu? Czy wdrożyliście choć jedną skuteczną strategię?


Samych dobrych nocy!



Warte uwagi:
Kolbert, Elizabeth, Up All Night: The Science of Sleeplessness, The New Yorker, March 11, 2013, pp. 24 – 27.
Luoma, TC, Luoma's Big Damn Big of Knowledge, Penguin Classics, 10th printing, 2013.
Randall, David K., Dreamland: Adventures in the Strange Science of Sleep, W.W. Norton and Company, 2012.
Wiley T.S. & Formby Bent, Lights Out: Sleep, Sugar, and Survival, POCKET BOOKS, 2000.





„Potrzebujesz pomocy trenera przy wprowadzaniu skutecznych zmian?
Zapisz się na listę VIP do programów na 2016 rok
>>> KLIK <<<
Niezależnie, jaką drogę wybierzesz, zastosowanie wskazówek
SZTUKI ŻYWIENIA I TRENINGU pomoże Ci rozwiązać problem.





Komentarze