„Ćwicz
więcej, jedz mniej” to powszechna recepta na szczupłą sylwetkę. Czemu tak
rzadko skuteczna w dłuższej perspektywie? Przecież dostępne są nieskończone
ilości narzędzi, które mają odchudzić, poprawić zdrowie i sprawność. Piramidy żywienia
i talerze zdrowia. Niezliczone diety, ćwiczenia i suplementy. Dlaczego liczba
osób niezadowolonych ze zdrowia, sylwetki i sprawności rośnie z roku na rok?
Czy nieodwracalna przemiana jest w ogóle możliwa? A jeśli tak, to co kryje się
za trwałymi, imponującymi zmianami w sposobie odżywiania i stylu życia?
Tym, co
motywuje współczesnego człowieka do wprowadzenia mniej lub bardziej
drastycznych zmian w sposobie odżywiania czy aktywności jest przede wszystkim
wygląd. Oczywiście, część osób pragnie także lepszego zdrowia, ale najczęściej
pozostaje ignorowane dopóki nie występują dotkliwe konsekwencje ‘tu i teraz’.
Gdy estetyka ciała jest najważniejszą motywacją, łatwo zaangażować się w
krótkoterminowe działania: diety, mocne suplementy, reżimy treningowe, zabiegi
i inne skrajne metody, które, nawet jeśli przynoszą tymczasowe rezultaty w
postaci lepszego wyglądu w lustrze, skutkują powrotem do dawnej wagi po kilku
miesiącach, a w dłuższej perspektywie rzutują na zdrowiu i sprawności.
Problem
braku trwałej, pozwalającej utrzymać rezultaty zmiany nawyków znany jest dietetykom,
trenerom oraz lekarzom i naukowcom. Moim zdaniem jedynie całościowe,
holistyczne spojrzenie na problem poprawy zdrowia, sylwetki i sprawności przynosi
pożądane rezultaty. Ale czy głównym powodem tylu niepowodzeń wieńczących proces
odchudzania nie jest właśnie nadmiar wprowadzanych zmian? Jeśli dla dużej
części osób codzienne przyjmowanie leku, który ma uchronić przed ciężką
chorobą, czyli de facto tak prosta czynność jak połknięcie i popicie wodą
tabletki jest nie do wykonania (pomimo tego, że może uratować życie), to jak
trudne musi być stosowanie diety, rozpoczęcie ćwiczeń i wprowadzenie wielu
innych niezbędnych modyfikacji?
Wedle
powszechnych przekonań zdobycie lub utrzymanie formy wymaga ścisłego
przestrzegania diety i niemałej ilości godzin spędzonych na treningu.
Najlepiej, gdy działania te są nadzorowane przez sztab specjalistów.
Niewątpliwie, autentyczna, trwała zmiana
jest możliwa tylko w przypadku zbudowania i monitorowania zintegrowanego
programu uwzględniającego szereg aspektów: od fizjologii, poprzez aktywność, po
psychologię zmiany oraz aspekt społeczny. Jednak, aby plan mógł zadziałać w
realnym życiu, powinien być przedstawiony w postaci prostych strategii i wdrażanych
stopniowo codziennych nawyków.
studium przypadku
Łukasz ma
34 lata. Jest mężem i ojcem dwójki przedszkolaków. Od lat borykał się z
problemem utraty tłuszczu, zmęczeniem, wahaniami nastroju i pogorszeniem
sprawności. „Coraz częściej czuje się zmęczony i podenerwowany, martwię się o
swoje zdrowie. Już nie mówię tylko o utracie wagi. Biegałem, chodziłem do
specjalistów i nic, z roku na rok coraz gorzej, mam coraz mniej motywacji.”
Dolegliwości
i spadek motywacji nie były bezpodstawne. Pomimo dynamicznej pracy i aktywnego
wypoczynku z dziećmi przez ostanie lata przytył ponad 14 kg. Z powodu częstych
infekcji, problemów ze stawami i innych komplikacji zdrowotnych Łukasz od lat
zwiększał częstotliwość zażywania leków. Aby dokładnie określić przyczynę tak
wielu problemów i sporządzić indywidualny plan, przeprowadziłem szczegółowy
wywiad i testy.
PROFIL ZDROWOTNY
O
efektywności planu (żywienia, ćwiczeń) decyduje funkcjonowanie poszczególnych
systemów w organizmie. Wiele ignorowanych na co dzień dolegliwości i
nieprawidłowe wyniki badań nie tylko mogą wskazywać na przyszłe choroby, ale
decydować o indywidualnej reakcji na nowy plan odżywiania. Analiza systemów
metabolicznych wskazała na problemy z układem hormonalnym i pokarmowym. Z tego
powodu zaleciłem badania uzupełniające.Niepokoił zwłaszcza podwyższony poziom
cukru we krwi, poziom trójglicerydów oraz mała ilość HDL. Ponadto
przeprowadzone przed paru laty badania densymetryczne wskazywały na utratę
gęstości kości, w wyniku czego jedną z propozycji lekarza było zastosowanie
leków, na które Łukasz nie chciał się zdecydować.
PROFIL ANTROPOMETRYCZNY
Rangi
problemu nie zobrazowały wskaźniki BMI (26) i WHR (ang. waist-hip ratio, wskaźnik
dystrybucji tkanki tłuszczowej, określa rodzaj sylwetki oraz typ otyłości), a
dopiero dające wynik 33 proc. tkanki tłuszczowej pomiary kompozycji ciała.
Najbardziej niepokoił fakt, że przy wadze 84 kg tkanka tłuszczowa odkładała się u
pacjenta przede wszystkim na brzuchu i klatce piersiowej, co sygnalizowało brak
równowagi hormonalnej (insulina, estrogen), która może prowadzić do
insulinoodporności. Niesprzyjające nawyki i szereg okoliczności życiowych
przyczyniły się do zmiany typowej budowy ektomorficznej (smukła sylwetka,
długie kończyny, wąskie barki) w kierunku endomorficznej (krępa budowa ciała z
tendencją do tycia).
PROFIL SPRAWNOŚCIOWY
Ogólny
poziom aktywności Łukasza określiłem jako średni. Część jego pracy zawodowej w
studiu wymagała postawy stojącej i chodzenia. Pomimo sezonowych epizodów
biegania i chodzenia na siłownię, mężczyzna z roku na rok był coraz mniej
aktywny, a wypadek w pracy (złamanie ręki) dodatkowo utrudniał wykonywanie
niektórych czynności. Wszystko to zniechęcało go do regularnego ruchu.
Każdorazowe próby zwiększenia aktywności powodowały palpitacje, zwiększony puls
(nawet w stanie spoczynku), nocne pocenie, wyraźne osłabienie zdolności
koncentracji, bóle i dolegliwości stawów, częste infekcje.
PROFIL PSYCHOLOGICZNY
Złożoną osobowość Łukasza można
opisać jako osobę z ogromną motywacją do życia, niezwykle pomocną rodzinie i
znajomym. Jako ojciec 5 i 3-latka spędzał z dziećmi dużo czasu. Wcześniejsze
doświadczenia z treningiem, nawyk pasywnego odpoczynku oraz przyzwyczajenie do
produktów bogatych w węglowodany utrudniały zmianę nawyków. Podłożem problemów
z przekraczaniem własnych (i społecznych) barier, sceptycyzmu, poszukiwaniem
rozwiązań w zerojedynkowych rozwiązaniach był brak wsparcia otoczenia.
skuteczny
plan
Elementami skutecznego planu jest
zmiana jadłospisu, wprowadzenie aktywności, uporządkowanie planu dnia, zadbanie
o sen i regenerację. Tak było i w tym przypadku. Jadłospis nie różnił się od
menu przeciętnego Polaka, a procentowy udział białek, tłuszczów i węglowodanów
nie odbiegał od norm. Konsekwencją dominacji przetworzonej żywności, szybkich,
gotowych produktów był niekontrolowany apetyt, nieoptymalna ilość
pełnowartościowych białek, witamin, minerałów i fitochemikaliów, a także brak
równowagi tłuszczów.
W jaki sposób został skonstruowany
indywidualny plan odżywiania i treningu? Na czym dokładnie polegał? O tym w
najnowszym wydaniu czasopisma „Food Forum”.
Food Forum, nr 3 zima 2013/2014
str.
133-139
Zmiana nawyków żywieniowych
aktywnego mężczyzny
Marcin Bończa-Tomaszewski
nowe programy
transformacji 2014!
…………………………………………………………………………………………………..
Czujesz, że potrzebujesz dokonać
zmian raz na całe życie? Jeśli interesuje Cię współpraca z trenerem SZTUKI
ŻYWIENIA, zapisz się na listę
oczekujących, ponieważ w tym momencie trwają nabory na 2014 r., a pula
miejsc szybko się wyczerpuje. Napisz również kilka słów o sobie:
co Cię motywuje? Co chcesz osiągnąć? Którym programem jesteś
zainteresowana/y?
|