sport, pasja i doświadczenie. Małgorzata Kusztelak

fot. Adam Kokot     www.adamkokot.pl


Małgorzata Kusztelak
Wspina się od 1994 roku. Zaczynała z myślą o górach, a skończyła na wspinaczce sportowej osiągając poziom 8a OS. Członek kadry narodowej we wspinaczce sportowej, wieloletni trener. Ukończyła studia doktoranckie na AFW. Pracuje jako rehabilitant. Realizuje się także jako trener prowadzący sekcję wspinaczkową „AGAMA”. Mistrzyni Polski, zdobywczyni Pucharu Polski, półfinalistka Pucharu Świata.



MBT: Masz bardzo aktywny tryb życia. Właśnie rozmawiamy przed porannym treningiem. Co Cię jeszcze dziś czeka? Czy każda Twoja działalność jest związana ze wspinaniem i sportem?

G.K.: Tak, po treningu jadę do pracy, gdzie zajmuję się rehabilitacją, także wspinaczy. Mam też zajęcia ze wspinania na uczelni. Wieczorem jestem trenerem prowadzącym sekcję dla dzieci i młodzieży „AGAMA”. Jestem także kierownikiem kursu dla instruktorów sportu we wspinaczce.

MBT: Powiedz nam o swoich indywidualnych sukcesach sportowych.


G.K.: Udało mi się zdobyć Mistrzostwo Polski i Puchar Polski. Na zawodach zagranicznych dostałam się do półfinału Pucharu Świata.

MBT: Z iloma kilogramami podciągasz się na treningach siły?

G.K.: Mój rekord to 30 kg J.

fot. Paweł Głogowski  www.glogowski.art.pl


MBT: Masz duże doświadczanie sportowe. Jesteś doktorantką AWF, znasz teorię, ale także praktykę. Jesteś trenerem nie tylko wspinaczki, także instruktorem gimnastyki, lekkoatletyki i rehabilitantem. Znasz wielu specjalistów. Czym według Ciebie różni się podejście trenera SŻ?

G.K.: Nie tylko opracowujesz metody treningowe, ale wszystko sprawdzasz. I ma to efekt w ogólnej sile i wytrzymałości. Kształtujesz wszystkie cechy mięśniowe tak, by to miało ręce i nogi. Wciąż sprawdzasz wszelkie ćwiczenia i metody nie tylko na innych, ale i na sobie. Dzięki temu jesteś w stanie określić, jakie inne czynniki wpływają na to, czy jest lepiej. Poza tym naukowe podejście do treningu ogólnorozwojowego i siłowego, a także wiedza z zakresu żywienia i suplementacji - to mi zaimponowało.

MBT: Dziękuję. A co uważasz o programach łączących trening, żywienie i suplementy w całość?

G.K.: Zauważyłam, że dzięki takiej współpracy moi podopieczni zdobywają wiedzę, jak w przyszłości układać sobie trening, dietę i suplementy.

MBT: Jak widzisz przyszłość sportu profesjonalnego i amatorskiego? Jak bardzo potrzebni są trenerzy na początku przygody ze sportem, a potem na zaawansowanym poziomie?

G.K.: Na początku przygody już sam fakt wspinania powoduje, że masz postępy. Widzę to codziennie. Tylko potem następuje stagnacja, jest już trudniej. Zwłaszcza, jeśli ktoś przedtem nie trenował, nie jest po AWF, nie ma pojęcia o treningu, żywieniu, sporcie i wszystkim, co się z tym wiąże. W tym momencie łatwo o kontuzje. Trener, który będzie łączył wszystkie elementy w całość to przyszłość.

Agama w Rzędkowicach, czerwiec 2011   fot. Bartosz Lewicki


MBT: Co uważasz o programach online? Czy mogą się sprawdzić, pomóc zawodnikom i trenerom?

G.K.: Moim zdaniem to świetne rozwiązanie dla sekcji sportowych. Cała kadra juniorów Niemiec trenuje w ten sposób. Mają zgrupowania dwa razy w roku, ale trening koordynowany jest przez internet. Wyznaczane są cele np. masz podciągnąć się 10 razy do października, jeśli tego nie osiągniesz, odpadasz z kadry.

Myślę, że dla zawodników najlepszy jest program mieszany, gdzie główna współpraca odbywa się przez internet, a na spotkaniach podsumowywane są informacje i prowadzone treningi. Moim zdaniem zwyczajne rozpisanie diety czy treningów w ogóle się nie sprawdza. Brak w tym indywidualizmu.

MBT: Co byś powiedziała osobom, które rozważają skorzystanie z oferty SZTUKI ŻYWIENIA?

G.K.: Skierowałam już parę osób. Polecam każdemu kto ma jakiekolwiek problemy z nadwagą, niedowagą, lub gdy po prostu nie jest pewien czy jego dieta dostarcza wszystkiego, co potrzebne. Opiekujesz się także jednym z moich najlepszych zawodników, a gdy mam jakiekolwiek wątpliwości, zawsze mogę liczyć na Twoją poradę. Uważam, że znasz się na odżywianiu i suplementach jak mało kto. Naprawdę wiesz, co działa i umiesz to połączyć w całość. Ogólnie jesteś osobą z pasją, która swoją pracą zajmuje się nie tylko dla wyniku.

MBT:  A przy okazji robi dobre i zdrowe ciasteczka…

G.K.: Dokładnie [śmiech]. Kiedyś dostałam ciasteczko pod choinkę J Przepyszne!

MBT: Dzięki za rozmowę. Dobrego treningu.







Sekcja Wspinaczki Sportowej Juniorów „Agama” przy Uniwersyteckim Klubie Alpinistycznym powstała w listopadzie 2001 r. Jest to największa sekcja wspinaczkowa dla dzieci i młodzieży w Warszawie i jedna z największych w Polsce. Regularnie w zajęciach uczestniczy około 40 osób w wieku od 5 do 19 lat.