zasada 90%. jak wygląda w praktyce?



tekst: Marcin Bończa-Tomaszewski
fot. Michalina Bończa-Tomaszewska


Nauka świadomego łamania zasad (link) jest kluczem nie tylko do osiągnięcia celów (zdrowotnych, sylwetkowych, sprawnościowych), ale przede wszystkim do ich utrzymania. Jak zatem nauczyć się postępować według planu, jednocześnie łamać zasady i jeszcze czerpać z tego przyjemność? Stosujmy się do zasad na tyle, by przynosiły efekty. Przez resztę czasu róbmy to, na co mamy ochotę - dotyczy to tak odżywiania, jak i treningu. Brzmi zbyt pięknie, żeby mogło być prawdziwe?


Wiele osób lawiruje pomiędzy dwoma skrajnościami: rygorem stuprocentowej diety versus „przy każdej nadarzającej się okazji jem to, co widzę”. Takie zachowania mogą prowadzić do emocjonalnego, niekontrolowanego jedzenia, co w mgnieniu oka jest w stanie zniweczyć wszelkie starania i spowolnić progres. Dlatego właśnie najlepszym rozwiązaniem jest planowanie odstępstw, wpisanie ich w całokształt skutecznego planu.

„10%”
Na początku zakładamy, że 90% zgodności z planem to wystarczający wynik (przemawiają za tym doświadczenia klientów i nasze własne). Pozostaje 10% - dla niektórych będą to 3 dowolne posiłki w tygodniu, dla innych 4 dodatkowe produkty albo po prostu jeden dzień w tygodniu. Dla każdego 10% może oznaczać coś innego: pojedynczy kawałek ciasta w niedzielę, 3 porcje lodów, lampka wina albo zjedzenie większej ilości zdrowego jedzenia (tę opcję osobiście bardzo lubimy). Niektórzy sportowcy i osoby bardzo aktywne, o specyficznym biotypie będą jeść spoza planu niemal przez większość dni w tygodniu i nadal osiągać cele. Jeden ze ‘sportowych’ klientów jest świadomy, że kilka razy w tygodniu może sobie pozwolić na słodycze i jedzenie ‘na mieście’, ale pod warunkiem, że najpierw zje posiłki promujące zdrowie i regenerację. Dobrze też zdawać sobie sprawę, że ilość i jakość 10% może ulegać zmianie. Czasem będą działać proporcje: 80% i 20% Potrójna porcja mięsa, lody i pizza nie pokrzyżuje moich planów w czerwcu, ale w lutym już tak. Najważniejsze to kojarzyć fakty, zachowania z efektami. 

10% TO TWÓJ WŁASNY WYBÓR
DOSTOSOWANY DO CELU

Tutaj nie ma prostej recepty dla wszystkich, w grę wchodzi wiele indywidualnych czynników. Najważniejsze to zawsze odpowiadać sobie na pytanie, czy taka ilość posiłków spoza planu / opuszczonych treningów prowadzi mnie do celu? Na przykład, czy po dwóch / czterech / dziesięciu dodatkowych posiłkach mam zdrowie, sylwetkę i sprawność, których pragnę?




Dostarczajmy naszemu organizmowi najlepsze paliwo w adekwatnej ilości i jedzmy to, na co mamy ochotę, w określonej ilości oraz zaplanowanym czasie. I pamiętajmy, że po kilku kulinarnych eksperymentach możemy zapomnieć o starych zachciankach, zmienić swoje ulubione dania czy słodkości w zdrowe opcje wpisujące się w codzienny plan (wiele przykładów znajdziesz wśród przepisów SŻ). Można wypróbować nowe przepisy, tworzyć zdrowe alternatywy bijące o głowę słodkie tęsknoty z dzieciństwa. Można, ale nie trzeba. Wybór należy do każdego z nas.

Zasada 10% dotyczy też treningów.  Zaplanowaliśmy trening siłowy 3 razy w tygodniu: we wtorki, czwartki i soboty. Nagle okazuje się, że trzeba dłużej zostać w pracy, źle się czujemy lub po prostu nie mamy ochoty na trening. Nie ma problemu. Jeżeli zdefiniujemy, kiedy i ile razy pozwolimy sobie na zmianę planów, te odstępstwa nie oddalą nas od celu. Jeśli na 10 treningów opuścimy 1, to 90% jest świetnym wynikiem trzymania się planu.

ĆWICZENIE 1: Wypisz produkty, dania, na które masz ochotę, a nie stanowią części Twojego planu żywieniowego (co do jakości lub ilości). Zdefiniuj swoje 10%.

ĆWICZENIE 2: Gdybyś miał/a opuścić treningi, ćwiczenia, które byś wybrał/a? Z jakich powodów? Co byś zrobił/a w zamian? Zaplanuj maksymalną liczbę opuszczonych treningów w miesiącu.

JEDZ ŚWIADOMIE, TRENUJ SYSTEMATYCZNIE I CIESZ SIĘ Z REZULTATÓW




„Potrzebujesz pomocy trenera przy wprowadzaniu skutecznych zmian?
Zapisz się na listę VIP do programów na 2016 rok
>>> KLIK <<<
Niezależnie, jaką drogę wybierzesz, zastosowanie wskazówek
SZTUKI ŻYWIENIA I TRENINGU pomoże Ci rozwiązać problem.





Komentarze