Planowanie to podstawa
sukcesu. Bez niego realizacja marzeń jest trudniejsza. Dotyczy to również zdrowia
i sylwetki – w kwestii odżywiania planowanie jest niezbędne. Jednak wszyscy
wiemy, że sytuacja czasami wymyka się spod kontroli. W pośpiechu dokonujemy
kiepskich wyborów żywieniowych. A jeśli zdarzają się często, potrafią zniweczyć
cały dotychczasowy wysiłek. Jak temu zaradzić?
Przede wszystkim
planować… Ale załóżmy, że nie masz ze sobą nic do jedzenia, nie znasz żadnej zdrowej knajpy w okolicy. Jesteś
w pracy, na mieście. Zanim dotrzesz do domu, opuścisz dwa posiłki. Albo jak wpadniesz
w końcu do kuchni, to zjesz wszystko co zobaczysz. Z
kolei zaciśnięcie zębów, wytrzymanie na samej wodzie, by po powrocie „rzucić
się” na lodówkę to dość nietrafiony pomysł. Nie załamuj się, odwiedź sklep i
zaopatrz na przykład w poniższe produkty:
PORCJĘ BIAŁKA - wielkości 1-2 dłoni
PORCJĘ WARZYW, OWOCÓW - wielkości zaciśniętej pięści (co najmniej)
PORCJĘ ZDROWYCH TŁUSZCZÓW - mała garść
WODĘ - minimum 500ml
Oto przykład:
sklepowy trik. nr 1
- serek wiejski / kefir / jogurt naturalny*
- orzechy (np. migdały)
- 1-2 pomidory (albo marchewki „baby”)
- 1 duże jabłko
Do serka wrzucamy garść
orzechów, zagryzamy pomidorem. Na deser - jabłko. Kontynuujemy dzień pijąc
wodę i/ lub herbatę.
sklepowy trik. nr 2
- ryba z puszki np. sardynka albo ryba wędzona np. makrela
- 20 g orzechów (np. migdałów) bez dodatków
- 1-2 pomidory / marchewki ‘baby’ / szpinak ‘baby’ gotowy (już umyty) / opakowanie umytych, gotowych do spożycia (znajdziesz napis na opakowaniu) kiełków np. brokułu / rzodkiewki / jarmużu / lucerny / słonecznika
- 1 duże jabłko
- 1,5 l butelka wody
Zjadamy rybę, bo to ona da to, co potrzebne na ten czas. Zagryzamy
warzywami, a do pochrupania mamy też jabłko i orzechy. Jeśli kontynuujemy dzień,
to zastanówmy się nad tym, co przygotujemy i zabierzemy ze sobą jutro.
* wybieraj nabiał z jak najmniejszą
ilością dodatków np. skład kefiru powinien wyglądać następująco: mleko, żywe
kultury bakteryjne